Do pechowego upadku z udziałem Emila Pulczyńskiego doszło 15 lipca podczas zawodów MDMP w Grudziądzu. Jak podkreśla sam żużlowiec, jego rehabilitacja przebiegała nad wyraz pomyślnie. - Muszę w tym momencie podziękować mojemu doktorowi, Damianowi Jońskiemu oraz rehabilitantom, bo naprawdę szybko mnie przygotowali - przyznał Pulczyński w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Pomimo odczuwanego bólu, młodzieżowiec Unibaksu Toruń wystąpił w dwóch ostatnich rundach Ligi Juniorów. Zarówno z występu w Lesznie, jak i Gorzowie mógł być zadowolony. - Wracam teraz po kontuzji, więc mam troszkę ciężko. Noga podczas jazdy mnie jeszcze troszkę boli, ale z każdym kolejnym dniem powinno być coraz lepiej - zapewnił Pulczyński.
Zawodnik liczy po cichu na to, iż jeszcze w tym sezonie uda mu się wystąpić w rozgrywkach ENEA Ekstraligi. - Oczywiście, że myślę o play-offach. Zobaczymy, co będzie, ale zrobię wszystko, by z jak najlepszej strony pokazywać się w różnych zawodach. Może wtedy menedżer drużyny mnie zauważy - podsumował.
Średnia biegowa Emila Pulczyńskiego, który wystąpił w dziewięciu meczach tego sezonu ENEA Ekstraligi, wynosi 1,214.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!