Obiekt przy Alejach Zygmuntowskich służy obecnie nie tylko żużlowcom, ale również piłkarzom Motoru Lublin. W lipcu przyszłego roku zostanie oddany do użytku nowy stadion piłkarski. Nie jest to jednak jedyna inwestycja w infrastrukturę sportową w Lublinie. Warunkiem określonym przez magistrat jest osiąganie przez kluby wyników sportowych. - Stworzymy infrastrukturę na poziomie europejskim, ale czy za tym przyjdą sukcesy, zależeć będzie od menedżerów, trenerów i mobilizacji poszczególnych środowisk - przyznał w rozmowie z Kurierem Lubelskim prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.
Jednym z pomysłów włodarza Lublina jest budowa centrum sportów motorowych. Największym problemem przy realizacji tego planu mogą być finanse, bowiem miasto nie będzie mogło skorzystać z funduszy europejskich. Z nich finansowana jest budowa stadionu piłkarskiego. - Piłkarze będą mieli swoje piękne centrum w postaci nowego stadionu i boisk treningowych. Natomiast obiekt przy Zygmuntowskich powinien służyć sportom motorowym. Jego modernizacja będzie możliwa przy wspólnym wysiłku miasta i partnerów. Należy się zastanowić nad źródłami finansowania. Centrum sportów motorowych moglibyśmy zrealizować przy wsparciu finansowym Polskiego Związku Motorowego - ocenił Żuk.
Prace modernizacyjne będą mogły rozpocząć się dopiero w lipcu przyszłego roku. Jednak już 12 października w Lublinie odbędzie się mecz reprezentacji Polski i drużyny złożonej z mistrzów świata. Już przed tym spotkaniem MOSiR na wniosek Marka Kępy rozpoczął pierwsze prace. Usunięte zostaną metalowe baraki, a nową nawierzchnie otrzyma plac, na którym znajduje się park maszyn.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Źródło: Kurier Lubelski
Kto się cieszy że Ostrów spadł zamiast Dauga lapka w góre a kto był za Ostrowem łapka w dól
Kto się cieszy że Ostrów spadł zamiast Dauga lapka w góre a kto był za Ostrowem łapka w dól
Kto się cieszy że Ostrów spadł zamiast Dauga lapka w góre a kto był za Ostrowem łapka w dól