Ciśnienie we Wrocławiu zeszło. Piotr Baron zadowolony z medalu w MPPK
W piątkowym półfinale Mistrzostw Polski Par Klubowych, Betard Sparta Wrocław zdobyła brązowy medal. Zdaniem Piotra Barona jest to doskonałe zwieńczenie trudnego sezonu dla jego drużyny.
Tomasz Jędrzejak i Zbigniew Suchecki zdobyli wspólnie 22 punkty, a swoją jazdą w gorzowskim finale niejednokrotnie zachwycali. Faworytom nie stanęli jednak na drodze, radząc sobie zdecydowanie lepiej z pozostałymi drużynami. Trzecie miejsce na podium to dla trenera Betard Sparty Wrocław świetny rezultat. - To bardzo dobry wynik. Udało nam się wejść do finału, w którym chłopacy pojechali dobrze. Bardzo im tego gratuluję, bo to jest zwieńczenie całej pracy, którą wykonali przez cały sezon. Pokazali, że potrafią jechać i być w czołówce Polski - powiedział po zawodach Piotr Baron.
Przed zawodami do czołowych miejsc typowano przede wszystkim Unię Tarnów i Stal Gorzów. Te dwie drużyny nie zawiodły oczekiwań. Było pewne, że walkę podejmą również wrocławianie, ale spodziewano się także solidnej postawy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk czy PGE Marmy Rzeszów. Tymczasem gdańszczanie zawiedli na całej linii. Artur Mroczka zdobył zaledwie trzy punkty. Tyle samo dorzucił rezerwowy Krystian Pieszczek, a dwa "oczka" zgromadził Robert Miśkowiak. "Żurawie" natomiast przebudziły się dopiero w drugiej części turnieju, m. in. psując szyki "żółto-niebieskim" w walce o złoto. Szkoleniowiec Sparty pozytywnie ocenił występ swoich żużlowców. - Zawsze oczekuję dobrej jazdy od swoich zawodników, ale niewątpliwie się spisali i pojechali naprawdę dobre zawody. Było kilka biegów, gdzie można było pojechać lepiej, ale jest, jak jest. Cieszymy się z tego, bo mogliśmy nic nie mieć - podsumował.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>