Niskie loty Jaskółek na wyjazdach. Czy wybronią się w Zielonej Górze?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czy można wygrać, a zarazem czuć się przegranym? Takowe odczucia mają obecnie tarnowianie. Czy czteropunktowa zaliczka daje im jakiekolwiek szanse na znalezienie się w finale ENEA Ekstraligi?

- Obronić tę przewagę będzie bardzo, bardzo ciężko - przyznał na pomeczowej konferencji Artiom Łaguta. Pokonanie Stelmet Falubazu 47:43, mając w pamięci 26-punktową wygraną w rundzie zasadniczej, przyjęto w Tarnowie z rozczarowaniem. - Na pewno nie można już teraz zakładać, że awansujemy - stwierdził z kurtuazją trener zielonogórzan, Rafał Dobrucki. Choć w Grodzie Bachusa nie mówi się tego głośno, Stelmet Falubaz wydaje się być jedną nogą w finale.

Czy Jaskółki mają szansę na obronienie skromnej zaliczki w rewanżu? Odpowiedź na to pytanie powinny dać nam wyjazdowe spotkania tarnowian z rundy zasadniczej. Drużyna Marka Cieślaka wygrała zaledwie dwa z dziewięciu meczów, które rozgrywała na torze rywala. Nieznaczną, jednopunktową porażką zakończyło się natomiast spotkanie we Wrocławiu. W pozostałych sześciu meczach gospodarze wygrywali z tarnowianami ponad czterema punktami.

Jaskółki mogą pocieszać się tym, że w Grodzie Bachusa nie będą potrzebowały zwycięstwa. Goście nie mogą jednak przegrać więcej niż trzema punktami. W przypadku, gdyby powtórzył się wynik pierwszego meczu (47:43), do finału, dzięki wyższej pozycji po rundzie zasadniczej, awansowaliby zielonogórzanie. - Gdybyśmy nie wierzyli w utrzymanie czteropunktowej przewagi za tydzień, to byśmy zostali w domu przy piwie. Jedziemy do Zielonej Góry po zwycięstwo - deklaruje Maciej Janowski.

Tarnowianie wygrali w rundzie zasadniczej jedynie dwa mecze na wyjeździe
Tarnowianie wygrali w rundzie zasadniczej jedynie dwa mecze na wyjeździe

Tarnowska sinusoida

Głównym problemem Unii Tarnów, jeśli chodzi o wyjazdy, wydają się być wahania formy wszystkich zawodników. Widać to doskonale na przykładzie ostatnich meczów w Lesznie i Częstochowie. W pierwszym ze spotkań zwycięstwo odnieśli tarnowianie, a ojcami tego sukcesu byli Maciej Janowski oraz Janusz Kołodziej, którzy zdobyli odpowiednio 10 i 12+1 punktów. Liderzy Jaskółek zawiedli dokładnie tydzień później, gdy przyszło im rywalizować pod Jasną Górą. Obaj zdobyli łącznie zaledwie jedenaście punktów, nie wygrywając przy tym ani jednego wyścigu. Tarnowian od blamażu uratował wówczas Artiom Łaguta (14 punktów), który zawiódł w poprzednim meczu rozgrywanym w Lesznie.

Równą formę w dwóch ostatnich spotkaniach na wyjeździe prezentował Leon Madsen, który zarówno w Lesznie, jak i Częstochowie zdobywał - nie licząc dwóch bonusów przeciwko Włókniarzowi - osiem punktów. Marek Cieślak nie może mieć jednak pewności, czy Duńczyk nie zaprezentuje się tym razem tak słabo jak w Gnieźnie czy Bydgoszczy, gdzie nie przekroczył granicy czterech oczek. Spore oczekiwania można mieć natomiast po przynajmniej jednym z młodzieżowców. Kacper Gomólski zaprezentował się poprawnie zarówno w Lesznie (5+1), jak i w Bydgoszczy (7+1). Nie licząc Mateusza Borowicza, najgorszą średnią biegową na wyjazdach ma obecnie Martin Vaculik. Tarnowscy kibice mogą pocieszać się tym, że gorzej niż w Częstochowie, gdzie nie zdobył ani jednego punktu, Słowak zaprezentować się nie może. Całkiem udane występy w Bydgoszczy (8+1) i Gnieźnie (7) dają nadzieję, że w Grodzie Bachusa nie zawiedzie swojego zespołu.

Najlepsze wyniki tarnowian w rundzie zasadniczej, osiągane na wyjeździe:

Data Mecz Wynik
5 majaPGE Marma Rzeszów - Unia Tarnów41:49
4 sierpniaFogo Unia Leszno - Unia Tarnów44:46
21 kwietniaBetard Sparta Wrocław - Unia Tarnów45:44
16 czerwcaPolonia Bydgoszcz - Unia Tarnów49:41
9 czerwcaLechma Start Gniezno - Unia Tarnów50:40

Gdy Unia Tarnów gościła w Zielonej Górze ostatnim razem, drużyna Rafała Dobruckiego wygrała osiemnastoma punktami. Dobre wrażenie zostawili po sobie wówczas jedynie Maciej Janowski (11 punktów) i Artiom Łaguta (14). Słabo spisał się nie tylko Martin Vaculik (1 punktów w czterech startach), ale i mający problemy sprzętowe Janusz Kołodziej.

Twierdzę zdobył tylko Unibax

Znane z żargonu piłkarskiego stwierdzenie "gra się tak, jak przeciwnik pozwala", pasuje jak ulał do tego, co będziemy oglądać w Zielonej Górze. Nawet jeśli na swój dzień trafią tarnowianie, wszystko zależeć może od tego, na ile pozwolą im żużlowcy gospodarzy. Dobra postawa Madsena, Gomólskiego czy Vaculika okaże się niewystarczająca, jeśli na swoim wysokim poziomie jeździć będą Jarosław Hampel, Patryk Dudek czy Piotr Protasiewicz.

Jedynym zespołem, który wygrał w rundzie zasadniczej w Zielonej Górze był Unibax Toruń. Drużyna Rafała Dobruckiego doznała tej porażki 28 kwietnia - na początku tego sezonu. Pozostali rywale - na czele ze wspomnianą Unią Tarnów - opuszczali Gród Bachusa pokonani. Najniżej ukarana została PGE Marma Rzeszów, która przegrała dwoma punktami.

Najsłabsze wyniki zielonogórzan na własnym torze w rundzie zasadniczej Ekstraligi:

Data Mecz Wynik
28 kwietniaStelmet Falubaz - Unibax Toruń43:46
21 czerwcaStelmet Falubaz - PGE Marma Rzeszów46:44
18 sierpniaStelmet Falubaz - Dospel Włókniarz41:37
21 kwietniaStelmet Falubaz - Polonia Bydgoszcz48:42
7 lipcaStelmet Falubaz - Betard Sparta Wrocław49:41

Czy tarnowianie mogą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i obronić zaliczkę w rewanżowym meczu w Zielonej Górze? Czy w przypadku solidnej postawy zielonogórskich liderów, jest to w ogóle możliwe? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
avatar
CKM_
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciężko będzie Unii, bo jednak zawalili całą końcówkę meczu, ale nic nie jest wykluczone i Falubaz powinien się jednak pilnować. Powodzenia jednym i drugim!  
avatar
leH
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Fakt jest faktem Unia miała szansę na powtórzenie wyniku z RZ,szło im dobrze Cieślak było widać zacierał już ręce że jego niespodzianka jaką przygotowywał dla Falubazu wypaliła.Jednak ku zaskoc Czytaj całość
avatar
Zielonogórzanka
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszystko jest możliwe. Najważniejsze jest jednak to, aby wszyscy cali i zdrowi dojechali do mety. Reszta jest mniej ważna.  
SputniK.Z.G
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Ależ tu cisza i bez spinek.Wystarczył jeden mecz w Tarnowie i kozaki z miodem w uszach co pisali,że Falubaz dostanie lanie jak ta lala,znikli.Co nam takiego napiszą,hehe.Kisiel w majtach przed Czytaj całość
avatar
KRonnie
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie zniknął wywiad z Sukienikiem ?