Rybniczanie znają opolski tor

W niedzielę ŻKS ROW zmierzy się z Kolejarzem Opole. Rybniczanom do awansu brakuje tylko punktu bonusowego. Ogromna przewaga na własnym owalu ułatwiła gościom to zadanie.

Historia spotkań obu ekip jest bardzo bogata i sięga lat siedemdziesiątych minionego stulecia. Statystyki mówiące o meczach rozegranych w Opolu nie przemawiają na korzyść żadnego z zespołów, jako że obie drużyny zanotowały tam równą liczbę zwycięstw. Ostatnie spotkanie przy Wschodniej zakończyło się remisem.

Drużyna z Rybnika całkiem nieźle radzi sobie na opolskim owalu. Z pewnością dużym wzmocnieniem dla gości powinien być Michał Mitko. W barwach Kolejarza spędził trzy ostatnie sezony, będąc jednym z najskuteczniejszych jeźdźców. Choć obecny sezon nie jest najlepszym w jego karierze, dużym atutem jest znajomość toru przeciwnika.

W dobrej formie jest obecnie Lewis Bridger. Dwa ostatnie spotkania ligowe zakończył z kompletem punktów. Na torze przy Wschodniej ścigał się zaledwie raz, 21 lipca. Jego dorobek punktowy nie był jednak oszałamiający. Zdobył wówczas cztery oczka i dwa bonusy.

W składzie rybniczan pojawił się Vaclav Milik. Młody Czech na drugoligowych torach radzi sobie świetnie. Pierwszy jego występ w Opolu miał miejsce podczas finału Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów. Dziesięciopunktowy dorobek utwierdził szkoleniowca Jana Grabowskiego w przekonaniu, że warto dać mu szansę na debiut w barwach ŻKS ROW. Dwa tygodnie później zdobył tam dla rybniczan dziewięć punktów i bonus.

Co najmniej kilka cennych punktów dla ekipy z Górnego Śląska powinien zdobyć Roman Chromik. 32-letni zawodnik wielokrotnie w swojej karierze ścigał się na torze niedzielnego rywala, zwykle z dobrym wynikiem. Podczas ostatniego ligowego występu w Opolu wywalczył 8 oczek i bonus.

W związku z absencją młodych Rosjan, w składzie znalazło się miejsce dla Marcela Kajzera. Zawodnik nie miał w tym sezonie prawie w ogóle szans na starty. Jego ostatni występ w Opolu miał miejsce w 2011 roku. Wywalczył on wtedy aż dziesięć oczek. Rezultat ten będzie mu jednak ciężko powtórzyć.

Cztery szanse do startów w Opolu miał broniący honoru juniora Kacper Woryna. Zdobył tam kolejno 3, 8, 5 i 4 punkty. U jego boku prawdopodobnie stanie Patryk Malitowski. Junior Betard Sparty Wrocław w tym roku już dwukrotnie ścigał się przy Wschodniej w zawodach młodzieżowych. Oba występy zakończyły się satysfakcjonującym wynikiem.

Rybniczanom zwycięstwo nie przyjdzie łatwo. We znaki może dać się brak lidera Ilji Czałowa, który w niedzielę weźmie udział w mistrzostwach Rosji do lat 19. ŻKS ROW jest jednak w bardzo dobrej sytuacji. By cieszyć się awansem do I ligi, potrzeba im punktu bonusowego. Jako, że rybniczanie rozgromili na swoim owalu Kolejarza, by osiągnąć swój cel, wystarczy im zaledwie 26 oczek.

Ilja Czałow nie wystąpi w Opolu
Ilja Czałow nie wystąpi w Opolu

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: