To "Sportowy Golaj" powinien wygrać - rozmowa z Arkadiuszem Ładzińskim, prezesem PSŻ Poznań

Już przeszło 11 tysięcy osób zagłosowało na projekty Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. - Musimy to wygrać - podkreśla Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań, odpowiedzialny za "Sportowy Golaj".

To od wspomnianego głosowania, które trwa od 18 do 29 września, zależą losy żużla w stolicy Wielkopolski. Projekt nie walczy bowiem jedynie o pieniądze. Równie ważny jest mandat, jaki mogą dać "Sportowemu Golajowi" mieszkańcy Poznania.

Michał Wachowski: Przejrzałem dwadzieścia projektów Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego i myślę, że mieszkańcy mogą mieć spory dylemat, na co zagłosować. Projekty zakładają chociażby wybudowanie przedszkola, traktu pieszo-rowerowego, czy centrum pomocy dla bezdomnych. Czy widzi pan w nich dużą konkurencję?

Arkadiusz Ładziński: Tak, oczywiście. Odnoszę się do wszystkich dziewiętnastu projektów z jak największym szacunkiem. Wszyscy nasi konkurenci włożyli w to mnóstwo pracy. Trzeba przecież powiedzieć, że jest to dwadzieścia finałowych projektów, wybranych z 212, które zostały złożone. Nie jestem w stanie wskazać, kto może z nami najbardziej konkurować, ponieważ w ten sposób na to nie patrzymy.

Na szczęście mieszkańcy nie muszą decydować się na jeden projekt. W głosowaniu zaznaczają bowiem aż pięć.

- Zgadzam się, można zagłosować na pięć z dwudziestu projektów, które zostały zakwalifikowane do tego głosowania. Ja proponowałbym taką zasadę: głosujemy na numer 16, jaki ma "Sportowy Golaj", a potem wybieramy cztery pozostałe projekty. Jakie już to będą, to dla nas nie ma znaczenia. Ważne po prostu, by zawsze był krzyżyk na "Sportowy Golaj".

Myślę, że warto przybliżyć czytelnikom, iż głosować mogą nie tylko zameldowani mieszkańcy Poznania, ale też studenci wszystkich tamtejszych uczelni.

- Tak i to jest nowość w tym głosowaniu. Mogą głosować wszyscy studenci, którzy jeszcze teraz mają wakacje. Wiemy, że jest wiele osób studiujących z Gniezna, Gorzowa, Zielonej Góry, Leszna, Torunia, czy nawet Warszawy. Te osoby mają teraz wolne, ale mogą poprzez Internet na nas zagłosować.

Czy przybliży pan czytelnikom, gdzie dokładnie odbywa się głosowanie?

- Można to zrobić w dwojaki sposób. Jest link bezpośrednio ze strony Uzędu Miasta. Drugi link znajduje się także na naszej stronie - sportowygolaj.pl. Na samej górze jest hasło "głosuj na Sportowy Golaj" i po kliknięciu zostaje się przekierowanym na stronę z głosowaniem. Samo oddawanie głosu jest bardzo proste. Należy wybrać pięć projektów, zaznaczając oczywiście numer 16. Potem trzeba wpisać numer pesel, a w przypadku studentów numer legitymacji i nazwę uczelni.

Losy żużla w Poznaniu rozstrzygnie trwające właśnie głosowanie
Losy żużla w Poznaniu rozstrzygnie trwające właśnie głosowanie

Czy brak wyboru projektu "Sportowy Golaj" uniemożliwiłby powrót żużla do Poznania, czy też ten powrót by bardzo opóźnił?

- Można zakładać, że by opóźnił, ale mógłby też całkowicie uniemożliwić. Trzeba pamiętać, że projekt "Sportowy Golaj" to nie tylko żużel, ale też kolarstwo grawitacyjne i futbol amerykański. Jeśli chodzi o nas, to niewybranie przez mieszkańców żużla dałoby kilka sygnałów. Pierwszym sygnałem byłoby to, że żużel w Poznaniu nie jest potrzebny. Jeżeli nasz projekt nie wygra lub nie znajdzie się w pierwszej trójce, to będzie to oznaczać, że mieszkańcy mówią żużlowi "nie". Byłby to sygnał nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla władz miasta.

Drugą sprawą jest to, że obiekt jest obecnie tak zrujnowany, że potrzeba bardzo dużo pieniędzy. Ta kwota z Budżetu Obywatelskiego, to dopiero początek inwestycji. Już rozmawiamy z firmami i sponsorami, ale oni swój udział uzależniają od tego, jaki będzie wynik głosowania. Jeżeli projekt "Sportowy Golaj" nie załapałby się do tej finałowej grupy, która wygrywa, to także sponsorzy powiedzą, że skoro mieszkańcy nie chcą żużla, to po co my mamy inwestować w ten sport. Jestem więc przekonany, że takiej szansy żużel w Poznaniu jak dotąd nie miał. Musimy to wykorzystać i jeśli nam się nie uda, to będziemy mogli sobie pluć w brodę.

Mieszkańcy, którzy jeszcze nie zagłosowali, a chcieliby to zrobić, mają na to jeszcze kilka dni.

- Tak, głosowanie trwa do 29 września. Wiemy, że do czwartku już ponad 11 tysięcy mieszkańców zagłosowało. To bardzo dużo, tym bardziej, że w zeszłorocznym głosowaniu udział brało 20 tysięcy osób. Zainteresowanie jest więc bardzo duże. Tego, w jaki sposób te głosy się rozkładają oczywiście nie wiemy i nie będziemy wiedzieć do 15 października.

Sądzę, że cała żużlowa Polska będzie trzymać za państwa kciuki.

- Wydaje mi się, że zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy. Jesteśmy w Poznaniu na taksówkach, LED-ach oraz plakatach. W mieście są też nasi wolontariusze, którzy zbierają głosy osobiście. Nagłośniliśmy to we wszystkich mediach, a Sportowe Fakty też są ważnym medium w naszej całej kampanii. Tak naprawdę my już więcej nic nie zrobimy. Po prostu bez głosów mieszkańców ten projekt zostanie tylko projektem. A jeśli ma on przerodzić się w krzesełka, trybuny, nową bandę, boisko do futbolu czy tor rowerowy, to muszą zagłosować na to mieszkańcy. Podkreślam: jak nie teraz, to nigdy. Myślę, że jest to najważniejsze głosowanie, w jakim bierze udział żużel.

Jeśli mieszkańcy powiedzą "nie", to oczywiście będziemy się starali, by żużel powrócił, ale nie będzie już mowy o takim starcie, jaki byłby w przypadku "Sportowego Golaju". Dlatego też chciałbym zaapelować do wszystkich kibiców, by informowali i namawiali inne osoby do głosowania. Wystarczy, że jeden kibic namówi dwie-trzy osoby. To z pewnością nam bardzo pomoże.

A czy osoby z innych miast i części Polski też mogą państwu w jakiś sposób pomóc?

- Myślę, że tak. Od soboty na facebookowym koncie Rzecznika Miasta odbywać się będzie głosowanie na najlepszy filmik odnoszący się do projektów Budżetu Obywatelskiego. Głosowanie trwać będzie przez cały weekend, a ten filmik, który zdobędzie najwięcej głosów, będzie w przyszłym tygodniu puszczany jako reklama w telewizji WTK. Myślę, że nasz filmik jest dobrze zrobiony, ma fajną muzykę. Do tego głosu użyczył nam Maciej Narożny z radia ESKA. Liczę, że w tym "małym" głosowaniu na filmik też wygramy, co jeszcze zwiększy nasze szanse na wygranie Budżetu Obywatelskiego. Jeśli nie zajmiemy pierwszego miejsca, będzie to dla nas bardzo przykre. Konkurenci są, bardzo ich szanujemy, ale to "Sportowy Golaj" powinien wygrać.

Tutaj można oddać głos w Budżecie Obywatelskim 2014 ->

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: