"Mały" cykl Grand Prix po raz pierwszy na podium zakończył w 2010 roku. Wówczas lepszy od niego był jedynie Tomasz Gollob. Rok później Jarosław Hampel do ostatniej rundy walczył o kolejne srebrno, lecz ostatecznie rywalizację zakończył na trzeciej pozycji. W tym sezonie wychowanek pilskiej Polonii zdobył swój drugi w karierze srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata.
Najgroźniejszym rywalem Polaka w walce o srebrny krążek był Niels Kristian Iversen. Obaj zawodnicy spotkali się w dziewiętnastym biegu, który zakończył się zwycięstwem Hampela. Duńczyk do mety dojechał na drugim miejscu, co oznacza, że "Mały" po serii zasadniczej miał nad nim 8 "oczek" przewagi.
- To był dobry bieg, wygrany po walce. Było dla mnie bardzo ciekawie i szczęśliwie. Były emocje, skupienie. Wiedzieliśmy o co jest ten bieg. Trzeba jechać do końca i fajnie, że się udało - powiedział reprezentant Polski w rozmowie z reporterem Canal+.
Grand Prix Polski w Toruniu trwa. Zapraszamy na naszą relację LIVE.
Holder, Gollob, Łaguta/Łaguta, Jonsson i Dudek/Miedziński :D
oby dudek :D