- Bardzo poprawnie zaprezentował się David Ruud. Dobrze spisał się Nicklas Porsing. Popełnił jedynie błąd w wyścigu finałowym zostając daleko z tyłu po starcie. Jeśli chodzi o Władimira Borodulina to widać jeszcze u niego ślady po kontuzji. Musiał się wycofać z ostatniego swojego biegu, bo bardzo bolała go ręka. Tor był dość wymagający, bo przy jesiennej porze jest większa wilgotność i porobiły się koleiny. Wowa to trochę odczuł. Będzie wkrótce operowany i pełni zdrów wróci na sezon 2014 - mówi szkoleniowiec ostrowskiego klubu.
Na ostrowskim torze po raz pierwszy okazję do zaprezentowania się miało kilku zagranicznych juniorów. Wśród nich był między innymi David Bellego z Francji. - Jeśli chodzi o jego jazdę, to wrażenia mam jak najbardziej pozytywne. Musimy zapomnieć, że to jest zawodnik z Francji, kraju dość egzotycznego, jeśli chodzi o żużel. Widać było, że ma dobry refleks na starcie. Jechał tak naprawdę pierwszy raz w Polsce i musi popracować na naszych torach. Jest to na pewno materiał na zawodnika, który może się przydać w przyszłości. Dobrze zaprezentował się też Oliver Berntzon mimo swojej nikłej postury - ocenia Michał Widera.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Przy okazji pobytu w Ostrowie Wielkopolskim pochodzącego ze Świętochłowic szkoleniowca zapytaliśmy o jego najbliższą przyszłość. Czy w kolejnym sezonie również poprowadzi Ostrovię? - Kontraktu jeszcze nie podpisałem. Zobaczymy, co pokażą najbliższe tygodnie. W poprzednich latach moje pozostanie było tylko formalnością. Może teraz tez tak będzie. Na ten moment najważniejsze jest to, że w klubie pozostał zarząd, jest fajny klimat. Prezes ma cały czas uśmiech na twarzy, Zbigniew Warga i Michał Szymczak to moim zdaniem osoby, które są na właściwym miejscu i mogą ten ostrowski żużel wyciągnąć na górkę tak jak Syzyf. Chociaż Ostrovia nowy sezon rozpocznie od drugiej ligi to z tak prężnie działającą grupą jesteśmy w stanie jesteśmy tego dokonać. Do tego potrzebne wsparcie lokalnego światka biznesu, miasta - odpowiedział Widera.