Stanisław Chomski dla SportoweFakty.pl: Im mniej słów, tym lepiej dla obu stron

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk na ten moment nie ma podpisanych kontraktów z żadnymi seniorami. Trener Stanisław Chomski wciąż jednak jest optymistą.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Zbliża się już połowa listopada, a nadal nie wiadomo jakim składem dysponować będzie Renault Zdunek Wybrzeże. - Dopóki trwa okres transferowy i trwają przygotowania do licencji, trzeba być optymistą. Ja jestem nim z natury, czasem tylko przejawiam pesymizm. Trzeba wierzyć do momentu, w którym jest to jeszcze możliwe. Czas ucieka, ale wciąż jest - powiedział Stanisław Chomski. - Nie umiem powiedzieć na co będzie stać drużynę. Wszystko zależy od tego, kto będzie jej liderem. Skład buduje się od kręgosłupa. Teraz mamy juniorów z ważnymi kontraktami i to jest jedyny pewnik. Reszta to sfera negocjacji w różnych konfiguracjach finansowo-kadrowych - dodał szkoleniowiec.

Obecnie do gdańskiej drużyny rozpatrywane są różne kandydatury. - Wszystko zależy od budżetu, jaki uda się pozyskać prezesowi i jego współpracownikom. Koncert życzeń zawsze jest duży, ale możliwości weryfikuje życie. Trudno mówić teraz o składzie, bo im mniej słów, tym lepiej dla obu stron. Nadzieje łatwo rozbudzić, ale w ośmiozespołowej lidze w naszej sytuacji trzeba dość dużych wzmocnień - uważa Stanisław Chomski.

Nie ma wątpliwości, że przyszły rok będzie ciężki dla beniaminka ENEA Ekstraligi. Ilu nowych zawodników będzie potrzebowała gdańska drużyna? - Ta klasa rozgrywkowa to nie jest zabawa. Nie ma mowy o jakichkolwiek potknięciach, by myśleć o utrzymaniu, czy o wyższych celach. W ubiegłym roku jeździło u nas dwóch zawodników, którzy dawali sobie radę w ENEA Ekstralidze. Mam tu na myśli Pieszczka i Jonassona. Trudno jednak oczekiwać, aby byli filarami drużyny. Z nimi oraz Mroczką, Miśkowiakiem i Gafurowem potrzebujemy przynajmniej dwóch bardzo doświadczonych zawodników ekstraligowych - wyjaśnił Chomski. - Nie ma KSM-u i jest wolny rynek. Przez spadek trzech drużyn jest niby większy wybór, ale ci wartościowi wciąż czekają i targują się z klubami. Ceny wyjściowe są wyższe, niż przed dwoma laty. Gdy okres transferowy będzie się kończył, może to się zmienić. Tutaj chodzi o to kto kogo przetrzyma, jednak jest to z pewnością ryzyko. O wzmocnieniach nie myślimy tylko my, ale i kluby, które w minionym sezonie nie zawojowały tego, co chciały - dodał trener.

Wygląda więc na to, że regulamin finansowy nie zdołał zahamować zapędów zawodników. - Regulamin finansowy to jedno, podpisywanie kontraktów drugie. Żądania może nawet nie kilkunastu, a kilku zawodników wykraczają poza regulamin finansowy i znając życie kluby będą szykować dla nich dodatkowych sponsorów, aby ciężar rozliczeń był poza regulaminem. Tutaj liczyłaby się wiarygodność sponsora i zaufanie. Może pomoże to w uzyskaniu licencji, jednak bywały już wcześniej przypadki, gdy po podpisaniu sponsorów indywidualnych, nie wywiązywali się oni z kontraktów - przypomniał Stanisław Chomski. Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Kogo do dyspozycji będzie miał Stanisław Chomski? Kogo do dyspozycji będzie miał Stanisław Chomski?


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×