Promotorzy zrzeszeni w BSPA rozważają zmiany w terminarzu rozgrywek, chcąc zwiększyć liczbę spotkań. Równocześnie mówi się jednak o obniżeniu stawek, jakie będzie można zaoferować zawodnikom. - Nie widzę za bardzo możliwości obniżenia zarobków. Koszty są bardzo wysokie, a spotkań z roku na rok jest mniej. 4 czy 5 lat temu jeździliśmy ok. 38 spotkań. Teraz jest 28. Wciąż wydajemy tyle samo, a występów jest mniej. Jeśli zaczną obniżać tygodniówkę lub punktówkę, będzie dla nas bardzo trudno tutaj rywalizować - powiedział Duńczyk.
Pedersen ma na Wyspach wierne grono sponsorów, którzy zapewniają sporą część jego budżetu. M.in. dlatego nie chce rezygnować z jazdy w Elite League. - Wszyscy wiemy, że Wielka Brytania nie jest krajem, gdzie możemy zarobić wielkie pieniądze, ale utrzymuje nas w formie. W naszym interesie jest więc jazda tutaj. Łatwiej byłoby jeździć w Danii, Szwecji i Polsce, jednak wciąż uważam, że świetnie jest być tutaj. Moi dwaj główni sponsorzy tutaj działają i mocno mnie wspierają - powiedział.
W minionym sezonie Pedersen był liderem Orłów z Eastbourne. Wciąż jednak nie wie gdzie będzie startować w kolejnym roku. - Mogę tylko powiedzieć, że miałem 9 fantastycznych sezonów w Poole i 2 w Eastbourne. Myślę tylko o tych klubach. Nie widzę siebie w innym zespole - zakończył.
źródło: speedwaygp.com