Greg Hancock największym pewniakiem?

Damian Gapiński 01 Grudnia 2013, 14:00

Greg Hancock, Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow to autorzy najbardziej spektakularnych transferów tej zimy. Co na temat wyborów Unii Tarnów, Fogo Unii Leszno i Unibaksu Toruń mówią liczby?

Przeanalizowaliśmy występy zawodników w trzech ostatnich sezonach. Pod uwagę braliśmy ich starty na wyjazdach, na torach zespołów, których szeregi zasilą w sezonie 2014 oraz wyniki w cyklu Grand Prix.

Pierwsze zestawienie pokazuje, jak zawodnicy spisywali się do tej pory na torach zespołów, które zakontraktowały ich na sezon 2014. W tym zestawieniu najbardziej miarodajna jest średnia Grega Hancocka z 2012 roku, kiedy Amerykanin startował już w barwach Jaskółek. Średnia 2,222 uzyskana została w dziewięciu spotkaniach i najbardziej oddaje poziom, jaki Hancock prezentował na tym torze. Dane wszystkich zawodników wskazują, że w meczach swoich drużyn na wybranym torze zawsze byli pewnym punktem. Niemiarodajny jest wynik Emila Sajfutdinowa na Motoarenie w sezonie 2013. Przypomnijmy, że Rosjanin w drugim biegu miał fatalny upadek, po którym nie pojawił się już na torze.

Dużo więcej na temat potencjału sportowego, jaki zawodnicy wnoszą do swoich zespołów, mówią ich wyniki w spotkaniach wyjazdowych. We wszystkich sezonach autorzy najbardziej spektakularnych transferów wykręcali średnią powyżej dwóch punktów. Wyjątkiem jest ostatni sezon w wykonaniu Grega Hancocka.

 * - Wynik uzyskany na torach I ligi.

Warto również zaprezentować wyniki, jakie zawodnicy uzyskiwali w stawce najlepszych zawodników na świecie, na torach w Lesznie i Toruniu. Tutaj najbardziej stabilnie prezentował się Greg Hancock, który jedynie występu w Lesznie w 2012 roku nie zaliczy do udanych.

Liczby pokazują jedno. W przypadku Sajfutdinowa, Pedersena i Hancocka mamy z pewnością do czynienia z żużlowcami, którzy będą wybijającymi się postaciami nie tylko swoich zespołów, ale całej ligi. Dużo większy wpływ na wyniki zespołu będą miały rezultaty uzyskiwane przez pozostałych żużlowców. W dość komfortowej sytuacji będzie Rosjanin, który u boku będzie miał inne asy światowego żużla i ciężar zdobywania punktów będzie spoczywał nie tylko na nim. Biorąc pod uwagę zarówno statystyki, jak i wiek zawodników, z pewnością najlepszą inwestycją jest wybór Emila Sajfutdinowa. Na "stare śmieci" wraca Greg Hancock i zapewne Unia Tarnów będzie silniejsza, niż w poprzednim sezonie. W przypadku Nickiego Pedersena nie ma znaczenia, w jakim zespole startuje. Zazwyczaj punktuje bardzo dobrze, jednak nie zawsze jeździ dla drużyny.

Za Rosjaninem przemawiają również statystyki dotyczące startów zawodników w piętnastym biegu. Cała trójka wzięła udział w porównywalnej liczbie biegów. Pedersen startował w ostatnim jedenaście razy, Sajfutdinow - dziesięć i Hancock - dziewięć. Najlepiej z nich prezentował się Rosjanin.

To tyle, jeżeli chodzi o "liczby". Wszystkie założenia i porównania zweryfikuje tor. Który transfer Waszym zdaniem okaże się najlepszy? Zapraszamy do dyskusji!

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>