Wolfe Wittstock w lidze polskiej? KSM Krosno jest na tak, ale od 2015 roku

 / Na zdjęciu: Martin Malek
/ Na zdjęciu: Martin Malek

W ostatnich dniach żużlowe środowisko obiegła informacja, o zainteresowaniu występami w lidze polskiej niemieckiej drużyny [tag=35694]Wolfe Wittstock[/tag]. Pomysł ten nie do końca spodobał się działaczom KSM Krosno.

- Nie mamy nic przeciwko występom tej drużyny w lidze polskiej, ale informacja o tym ukazuje się zbyt późno - tłumaczy w rozmowie ze SportoweFakty.pl Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno. - Regulamin jest tak skonstruowany, że zawodników trzeba kontraktować zanim znany będzie ostateczny kształt ligi. Od początku jednak mówiło się tylko o sześciu drużynach, przez co można było sobie już planować budżet i ilość pieniędzy, jakie można przeznaczyć na kontrakty. Teraz się okazuje, że w ostatniej chwili do ligi może zostać dołączony nowy zespół, czyli dwa dodatkowe spotkania, za które trzeba będzie zapłacić zapewne nie mniej niż 50-60 tys. złotych. Jeśli mówimy o II-ligowych warunkach, to nie są to małe kwoty - tłumaczy nasz rozmówca.

Działacze krośnieńskiego zespołu popierają przystąpienie Wolfe Wittstock do rozgrywek ligi polskiej, ale dopiero od 2015 roku. - Jeśli kluby mają być profesjonalnie prowadzone, to muszą o takich sprawach wiedzieć wcześniej. Naprawdę drużyna z Niemiec w lidze polskiej nam nie przeszkadza, ale wolelibyśmy, gdyby swój akces zgłosiła przynajmniej miesiąc wcześniej. Teraz jej dołączenie byłoby dla nas pewnym problemem i optowalibyśmy za tym, aby do tego doszło w 2015 roku - dodaje Wojciech Zych. Przypomnijmy, że we wtorek przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański zamierza się spotkać z przedstawicielami niemieckiego klubu. Wówczas powinno być wiadomo nieco więcej w temacie występów Wolfe Wittstock w II lidze.

Działacze KSM Krosno nie mają nic przeciwko drużynie z Niemiec w lidze polskiej, ale dopiero od 2015 roku
Działacze KSM Krosno nie mają nic przeciwko drużynie z Niemiec w lidze polskiej, ale dopiero od 2015 roku

Do wtorku kluby miały czas na przygotowanie dokumentów, niezbędnych do otrzymania licencji na starty w przyszłym sezonie. - Wysłaliśmy już wszystko do Warszawy i będziemy teraz oczekiwać na decyzję zespołu do spraw licencji. Ciężko mi na tę chwilę powiedzieć, czy otrzymamy licencję warunkową czy może bezwarunkową. Nawet jednak jeśli będzie to warunkowa, to nie powinno być raczej później problemu z tym, abyśmy otrzymali bezwarunkową i przystąpili do ósmego już w historii naszego klubu sezonu - tłumaczy Wojciech Zych.

Temat, który obecnie najbardziej interesuje fanów krośnieńskiej drużyny, to skład na 2015 rok. W tej chwili w kadrze Wilków znajduje się wyłącznie Tobias Busch, a na skompletowanie składów pozostały już tylko niecałe dwa tygodnie. - Z kilkoma zawodnikami jesteśmy już bardzo bliscy dojścia do porozumienia i na 90 proc. w tym tygodniu ogłosimy kolejne kontrakty - dodaje nasz rozmówca. Z krośnieńskim klubem pożegnał się już Ronnie Jamroży, który skorzystał z oferty zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego. Nieznana pozostaje przyszłość Mariusza Fierleja i Clausa Vissinga, którzy również mają oferty z innych zespołów, jednak cały czas negocjują też z KSM Krosno.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (51)
avatar
RECON_1
3.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Temat, który obecnie najbardziej interesuje fanów krośnieńskiej drużyny, to skład na 2015 rok. "
Drogi autorze, chyba o 2014 rok jednak chodzi...:) 
wkurzony
3.12.2013
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Weżcie wreszcie tego Zycha stad bo nie moge tych jego debilizmów czytać.Spadaj partaczu żużlowy od żużla w Krosnie bo wstyd na całą Polskę.Najlepiej żeby dwie drużyny jezdziły i pół budżetu by Czytaj całość
Krakowiaczekkk
3.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dzis spotkanie Szymańskiego z przedstawicielami Wittstocka ! oby było pomyślnie i nowy klub przystąpił do ligi ! 
avatar
speeeedway
3.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Inne Wilki rozjadą polskie Wilki :D 
avatar
Wandal
3.12.2013
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Zych zawsze wypowiadał się że lwią częścią budżetu są wpływy z biletów wiec powinien się cieszyć z dodatkowego meczu u siebie.