Starszy z braci Łagutów jest pod wrażeniem turniejów SEC. "Grisza" docenia starania organizatorów cyklu. - To naprawdę super sprawa. Zawodnicy czasami mniej znani, połączeni z czołówką światową, gwarantują wielkie emocje i tak właśnie było w czasie tegorocznych turniejów. Bardzo podobało mi się na każdej imprezie, nieważne nawet jakie wyniki osiągałem. Sama atmosfera i organizacja była super - powiedział 29-latek.
2. Finał SEC odbył się w rosyjskim Togliatti. Zawodnik polskiego Dospel Włókniarza zajął w tym turnieju 3. miejsce, a z trybun wspierało go bardzo wielu fanów. - Rzeczywiście w Rosji kibiców było bardzo dużo, ale w sumie nie była to dla mnie wielka niespodzianka, bo w Togliatti jest zainteresowanie sportem żużlowym i gdy już było wiadomo, że Mistrzostwa Europy tam będą, to widać było, że kibice naprawdę cieszą się z tej imprezy. Atmosfera była naprawdę niesamowita i jazda w takich miejscach to wyjątkowe wydarzenie - ocenił zawodnik.
Grigorij Łaguta zapowiedział, ze w kolejnym sezonie także będzie walczył o tytuł najlepszego żużlowca Europy. - Bardzo chcę tam startować i już nie mogę się doczekać kolejnego roku rywalizacji w tej imprezie. Po tak udanym debiucie, który miał ten turniej myślę, że następny sezon może być jeszcze lepszy i niewykluczone, iż będziemy świadkami rozwoju Indywidualnych Mistrzostw Europy - zakończył Rosjanin.
źródło: speedwayeuro.com