- Przenoszę się do Wrocławia przede wszystkim z myślą, że będzie to dla mnie lepszy sezon niż ten poprzedni spędzony w Rzeszowie. Bardzo dobrze znam się z Troyem Batchelorem, który namawiał mnie do startów we Wrocławiu. Troy podkreślał, że wszędzie w Polsce było w porządku, ale we Wrocławiu jest zupełnie inna bajka. Już zdążyłem się przekonać, że faktycznie ten klub ma coś w sobie, jest inne podejście do zawodników. Jest tam super trener, który wytwarza bardzo pozytywną atmosferę. Na razie wszystko we Wrocławiu mi się podoba - wyjaśnia dla SportoweFakty.pl Jurica Pavlic.
Chorwat wierzy, że jego nowy klub może okazać się czarnym koniem sezonu 2014 w Enea Ekstralidze. Zespół, który rzutem na taśmę utrzymał się w najwyższej klasie rozgrywkowej został wzmocniony powrotem wychowanka, Macieja Janowskiego. Pavlic jest przekonany, że także on pomoże zespołowi w osiąganiu dobrych wyników. - Wszystko jest możliwe. Możemy się okazać czarnym koniem rozgrywek. Pamiętam, jak Józef Dworakowski mówił mi kiedyś, że młody zespół to przyszłość. We Wrocławiu jest właśnie taki przyszłościowy zespół. Wszyscy doskonale się znamy. Doszedł Maciej Janowski, który przecież zna to środowisko świetnie. Ja też szybko zaaklimatyzowałem się w nowym klubie. Stworzymy ekipę groźną dla najlepszych - deklaruje Chorwat.
We Wrocławiu trener Piotr Baron będzie miał do dyspozycji sześciu seniorów. Pavlic liczy, że będzie w podstawowym składzie Betardu Sparty. - Gdybym założył, że nie załapię się do składu ekstraligowego zespołu, nie podpisywałbym kontraktu we Wrocławiu. Gorzej niż w sezonie 2013 nie może już być. Zdaję sobie sprawę, że jest to ekstraliga i będzie trudno, ale to mnie motywuje do jeszcze cięższej pracy - podkreśla Chorwat.
Pochodzący z Gorican żużlowiec będzie przygotowywał się zimą wraz ze swoim polskim zespołem. - To dla mnie dobre rozwiązanie. Poznam jeszcze lepiej kolegów z drużyny, a taka wspólna praca na treningach daje jeszcze lepsze efekty niż indywidualne przygotowania. Wiem, że muszę położyć duży nacisk na kondycję. Zeszłej zimy przeszedłem operację wyciągnięcia blach z kontuzjowanej nogi i trochę to zakłóciło mój rytm przygotowań. W tym okresie przygotowawczym powinno być wszystko w porządku i wierzę, że to przełoży się na moją skuteczniejszą jazdę w sezonie 2014 - kończy nasz rozmówca.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!