Miniony sezon zawodnik rozpoczął w barwach Wandy Kraków. Wystąpił w dwóch meczach, w których wykręcił średnią biegową 1,167. Pod koniec lipca został wypożyczony do toruńskiego Unibaksu. W plastronie Aniołów wystąpił zaledwie raz, nie zdobywając żadnego "oczka".
Kus przyznał, że ju od kilku lat był blisko podpisania umowy ze Startem. - Kiedy pojawiła się taka możliwość, chciałem z niej skorzystać - powiedział. - Mogłem bronić czerwono-czarnych barw już wcześniej, ale zawsze coś stanęło na przeszkodzie. Z tego co wiem, rozmawialiśmy w sumie z trzema klubami - dodał.
Ponieważ w ostatnich tygodniach zawodnik przebywał poza Europą, rozmowy w jego imieniu prowadził menadżer. Kus otrzymał jedynie telefon z finalną propozycją, którą od razu zaakceptował. - Byłem bardzo szczęśliwy z możliwości podpisania kontraktu w Gnieźnie. Moją karierę zahamowały dręczące mnie praktycznie co rok kontuzje. Mam nadzieję, że powrócę na właściwe tory właśnie w tym klubie - zapowiedział.
Do kadry spadkowicza dołączyli m.in. Jonas Davidsson i Wadim Tarasienko. Z racji obowiązujących przepisów, to właśnie oni będą głównymi rywalami Czecha w walce o skład. Ten jednak nie obawia się rywalizacji. - Znam swoje możliwości. Przy odpowiednim dopasowaniu sprzętowym potrafię wygrywać, dlatego nie bałem się podpisać kontraktu. Pedersen i Davidsson to klasowi zawodnicy. Tarasenko to pewna niewiadoma - ocenił.
Kus kilka dni temu rozpoczął treningi kondycyjne. - 5 grudnia wróciłem z pięciotygodniowego pobytu w Australii, gdzie tylko trochę biegałem i jeździłem na rowerze. Teraz skupiam się na mentalnych i fizycznych przygotowaniach do nowego sezonu. Będę dysponował czterema motocyklami, tak jak co roku. Planuje zakupić jeszcze 2 nowe silniki. Jestem na etapie rozmów ze sponsorami i dopinania budżetu. Mam nadzieję, że uda się wszystko przygotować na tyle, żeby podczas sezonu myśleć tylko o jeździe na żużlu - zakończył.
[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/b]
Trudno się temu dziwić. Podpisanie kontraktu może traktować jak przysłowiowe zbawienie w kontekście zbliżających się świąt Czytaj całość
a że ten stary jaracz,to na bank ma dostęp do dobrego koksu i stąd takie pierdoły opowiada o wygrywaniu itp