Bohaterowie drugiego planu: "Gino", czyli uczeń wielkiego mistrza
Pierwszy wspólny sukces "Gino" i Warda to złoty medal indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Było to drugie mistrzostwo Australijczyka w juniorskim czempionacie. Zdecydowanie największy sukces to z kolei wygrana Warda podczas ubiegłorocznej rundy Grand Prix w Kopenhadze. - Pierwszy sukces przyszedł 2 października 2010 roku w czeskich Pardubicach, gdzie został rozegrany trzeci finałowy turniej wyłaniający IMŚJ. O wszystkim zadecydował wyścig dodatkowy, w którym Ward pokonał Janowskiego i Bogdanowa. Tym samym Australijczyk obronił tytuł IMŚJ.
- Największym przeżyciem była na pewno wygrana turnieju Grand Prix w Kopenhadze! Były to nasze drugie zawody po pechowej kontuzji złamania łopatki, której Darcy nabawił się we własne urodziny, 4 maja podczas Grand Prix w Goeteborgu. Po niemal 2-miesięcznej przerwie, pierwszy raz w karierze wygrał prestiżowy turniej, dokonując tego czego mało kto by się spodziewał przed zawodami. Darcy uważany jest za niesamowity talent - mówi Zielonka.Wszyscy zastanawiają się, kiedy Ward sięgnie po tytuł indywidualnego mistrza świata. Zdaniem Zielonki jego młody wiek nie jest przeszkodą w osiągnięciu tego celu, czego dowodem jest ubiegłoroczny sukces Taia Woffindena. - Wydaje mi się, że wiek nie ma aż tak ogromnego znaczenia, a już na pewno nie w przypadku Warda. Mistrzem można zostać w każdym wieku, co pokazuje przykład Taia Woffindena, który sięgnął po tytuł mając 23 lata. W sporcie większe znaczenie niż sam wiek ma talent i szczęście - nam w minionym roku roku na pewno tego szczęścia zabrakło. Gdyby nie kontuzja różnie mogłoby się to wszystko potoczyć. Statystycznie to właśnie Ward sięgnąłby w tym roku po tytuł mistrza świata, ale kontuzja wyeliminowała go z walki o medale. Myślę jednak, że z czasem to właśnie młodsi zawodnicy będą bić się o najwyższe cele. Zmienia się technika jazdy, jak i balans ciała na motocyklu, a to właśnie młodzi zawodnicy zapoczątkowali ten styl. Myślę, że w przypadku Warda to kwestia czasu, kiedy sięgnie po tytuł mistrza świata - uważa Zielonka.
W sezonie 2014 "Darky" i Chris Holder wystąpią pod jednym szyldem - FORKrent Team. Zielonka przyznaje, że Ward intensywnie przygotowuje się do startów w tegorocznych rozgrywkach i zdradza kulisy wyboru jego numeru w cyklu Grand Prix. - Od tego roku Darcy wraz z Chrisem Holderem postanowili rozbudować swój team i wystartować pod jedną nazwą - FORKrent Team. "Kangury" będą mieć taki sam design motocykli i kevlarów. Dominować będą kolory: biały, czarny, zółty-neon i niebieski. Posiadać będą również tych samych sponsorów. Nowością jest również indywidualny numer na plastronie w GP, jak i w SEC. Darcy wybrał #43 - numer pochodzi tak samo jak u Holdera z oznaczenia jego rodzinnego stanu. W przypadku Warda - Queensland 4300. Przygotowania do nowego sezonu idą pełną parą. Dysponować będziemy sześcioma nowymi motocyklami oraz nowym i większym warsztatem w Toruniu - mówi "Gino".Autorzy zdjęć: Julia Podlewska/Alexandra Sawala
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>