Wychowanek Startu Gniezno w minionych rozgrywkach reprezentował barwy Speedway Wandy Instal Kraków. Na drugoligowych torach jego średnia biegowa wyniosła 0,971. Teraz trafił do klubu, który z krakowską drużyną będzie rywalizował o awans do I ligi. - Były też propozycje z pierwszej ligi. Na razie jednak chciałbym w drugiej lidze lepiej punktować i podnieść swoje umiejętności. W drugiej lidze też nie jest łatwo. Przekonałem się o tym w ubiegłym roku - 20-letni zawodnik.
Marcin Wawrzyniak ostatecznie przystał na warunki zaproponowane przez klub z południowej Wielkopolski. Były też inne czynniki mające wpływ na związanie się z Ostrovią. - Sprawy logistyczne miały duży wpływ na to, że trafiłem do Ostrovii. W Ostrowie mam swojego tunera. Jest bliska odległość z mojego rodzinnego miasta, więc nie będzie większych problemów z częstymi treningami na ostrowskim torze - mówi junior biało-czerwonych.
Gnieźnianin solidnie przygotowuje się do nowego sezonu. Pracuje nad sobą każdego dnia. - Ćwiczę codziennie. W poniedziałki oraz czwartki mam halę, we wtorki i piątki aerobic, w środę siłownie, a w sobotę i niedzielę gram w piłkę halową. Na brak zajęć nie narzekam - wylicza Wawrzyniak.
Trwają także odpowiednie prace w jego warsztacie. Wspólnie z bratem będzie dysponował czterema motocyklami i siedmioma silnikami. - Będzie je trzeba tylko odpowiednio dopasować. Przy okazji dziękuję za okazaną pomoc i wsparcie Rafałowi Wojciechowskiemu, Tadeuszowi Cieślewiczowi, Maciejowi Kubasikowi, firmie serv-net z Trzemeszna, mojemu teamowi, rodzicom oraz bratu - mówi żużlowiec.
Zawodnicy ostrowskiego zespołu w sobotę przeszli testy wydolnościowe i sprawnościowe pod okiem fachowca w tej dziedzinie. Dzień dzień był okazją dla jeźdźców Ostrovii na integrację podczas prezentacji oraz balu żużlowca. - Była okazja się wspólnie pobawić. Możliwe, że razem wyjedziemy też na obóz. Myślę, że ten miesiąc będzie taką okazją na integrację dla nas. Będzie okazja poznać się, zbudować odpowiednią atmosferę w zespole,bo to też jest bardzo ważne - mówi żużlowiec ostrowskiej drużyny.
Nasz rozmówca wierzy, że starty w drugiej lidze dla biało-czerwonych to będzie tylko jednoroczna przygoda i zostanie wykonany postawiony przed zespołem cel. - W Ostrowie zawsze były duże tradycje i zasługuje na pierwszą ligę. Musimy się wszyscy spiąć i wywalczyć awans - zakończył Marcin Wawrzyniak.
Co zaś się tyczy porównywania osiągnięć, to nie ja zacząłem. To była tylko odpowiedź na jego głupkowate wywody że Ostrów tylko raz b Czytaj całość