Powrócił temat organizacji europejskiej ligi wyścigów motocyklowych na lodzie
Rosjanie nie chcą dłużej kisić się we własnym sosie i chcą pomóc w rozwoju europejskiego ice speedway'a. Tym samym chcą zyskać godnych siebie rywali. Inicjatywa wyszła od dwukrotnego mistrza świata.
Rosjanie chcą rozwijać wyścigi motocyklowe na lodzie, dyscyplinę, w której od dziesiątek lat nie mają sobie równych. Najwyraźniej coraz bardziej tęsknią do czasów, gdy niemieccy i szwedzcy zawodnicy potrafili być dla nich konkurentami i stawali na podium mistrzostw świata.
Mimo powszechnych finansowych niedostatków, ice speedway w Rosji ma się dobrze. Funkcjonują dwie siedmiozespołowe ligi, juniorzy muszą rozgrywać eliminacje, by dostać się do krajowego finału, a seniorzy zazwyczaj okupują wszystkie stopnie podium w międzynarodowej rywalizacji. Co mamy na drugim biegunie? Najlepsi "nie-Rosjanie" mają po 40 i więcej lat. Przykładów takich jak Franz Zorn, Stefan Svensson czy Gunther Bauer można by wypisać więcej.
Warto zauważyć, że pomysł spotkał się już z zainteresowaniem wielu osób silnie związanych z zimową odmianą motocyklowego ścigania. Do grupy przyłączyli się między innymi Dmitrij Chomicewicz, Jouni Seppanen, Tomi Tani, Charly Ebner, a także działacze ze Szwecji, Holandii i Niemiec, w tym dyrektor tradycyjnego, berlińskiego turnieju Ice Speedway Challenge.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>