Andreas Jonsson liczy na jazdę w SEC. "Nie powiedziałem wprost, że rezygnuję ze startu w SEC"

Andreas Jonsson liczy na to, że organizatorzy SEC dadzą mu szansę na rywalizację o tytuł mistrza Europy. Szwed niedawno zrezygnował bowiem z uczestnictwa w tych rozgrywkach na rzecz Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy FIM podjęła decyzję, że zakazuje startów w SEC uczestnikom Grand Prix, Andreas Jonsson zadecydował, że w nadchodzącym sezonie będzie rywalizował o miano mistrza świata. W piątek kontrowersyjny zakaz anulowano i teraz Szwed ma nadzieję, że będzie mu dane startować zarówno w cyklu Grand Prix, jak też w zmaganiach SEC. - Cieszę się z tej decyzji. Dobrze, że udało się rozwiązać ten konflikt jeszcze przed startem rozgrywek. Od stycznia byłem w ciągłym kontakcie z organizatorami SEC, którzy rozumieli moją decyzję. Ja nie powiedziałem wprost, że rezygnuję ze startu w mistrzostwach Europy. Na tę chwilę chcę spróbować powalczyć o tytuł mistrza świata. Dlatego też stwierdziłem, że gdybym musiał wybierać, to postawiłbym na Grand Prix. Mam tylko nadzieję, że moje zaproszenie do SEC jest nadal aktualne. Ideę SEC od samego początku uważałem za coś niesamowitego i kibicowałem jej organizatorom. Przez cały miniony rok wspierałem tę inicjatywę, gdyż wiedziałem, że to może być coś przyszłościowego - powiedział Andreas Jonsson w rozmowie z falubaz.com.

Szwed nie ukrywa zadowolenia, że FIM zawiesiła zakaz startów w dwóch rozgrywkach jednocześnie. - Ta decyzja od samego początku była dla mnie absurdalna. Nie rozumiałem dlaczego tak często się to zmieniało. Ja miałem podpisane umowy ze sponsorami, w których zawarte były między innymi starty w SEC. Przez tę decyzję nie mógłbym wywiązać się ze wszystkich zobowiązań wobec nich. Po wrześniowym finale Ekstraligi myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy. Decyzja o zakazie startów w obu cyklach nie mieściła mi się w głowie - dodał Jonsson.

źródło: Falubaz.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: