Testy polskiego tłumika w Rawiczu. Miśkowiak i Kajzer pod wrażeniem
W czwartek żużlowcy testowali polski tłumik na torze w Rawiczu. Z urządzenia konstrukcji Leszka Demskiego korzystali Robert Miśkowiak, Łukasz Bojarski i Marcel Kajzer.
Wątpliwości nie ma również Marcel Kajzer. W jego ocenie polski tłumik jest zdecydowanie lepszy i powinien zostać jak najszybciej wprowadzony do użytku w polskich ligach żużlowych. - Jest zdecydowanie lepiej. W trakcie jazdy było zupełnie inaczej, czułem się, jakby ktoś zdjął mi kaganiec. Silnik był spokojniejszy i reagował na manetkę gazu. Można powiedzieć, że motocykl bardziej się mniej słuchał. Dzięki temu można było jechać dokładnie tam, gdzie się chciało. Wcześniej zdarzało się, że motor momentami jechał nie do końca tam, gdzie planowaliśmy. Na polskim tłumiku takie sytuacje nie mają już miejsca. Jest tak, jak kiedyś i dlatego jestem zdecydowanym zwolennikiem wprowadzenia tego urządzenia. Różnica była nawet widoczna, kiedy wjeżdżało się w jakąś dziurę. Na dotychczasowym tłumiku byłem od razu przygotowany, że polecę w powietrze albo do przodu. A na polskim urządzeniu motocykl jechał tak, że dziury nie robiły na nim żadnego wrażenia. Jest bezpieczniej i szybciej. Nie ma też tak wysokiej temperatury, co również nie jest bez znaczenia - skomentował Kajzer.
To kolejne testy polskiego tłumika w tym tygodniu. W środę sprawdzali go zawodnicy GKM-u Grudziądz. Ich ocena urządzenia konstrukcji Leszka Demskiego była bardzo pozytywna.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>