W minionym tygodniu, wraz z pozostałymi zawodnikami Drużynowego Mistrza Polski, wychowanek Startu Gniezno rozpoczął treningi w Winnym Grodzie. - Cieszy nas to, że mamy dobrą pogodę. Do ligi pozostał jeszcze ponad miesiąc, także jest dużo czasu do rozjeżdżenia się i sprawdzenia wszystkich opcji - komentował pierwsze jazdy Jabłoński, który zimą przygotowywał się tak, jak w latach poprzednich. - Od lat mam sprawdzony model przygotowania. Niczego nie zmieniałem, bo co tu zmieniać. Od 5 lat pozostaje przy jednej, najbardziej wydajnej i sprawdzonej metodzie.
Jabłoński znany jest z tego, że sporo czasu poświęca swojemu sprzętowi. Przed nowym sezonem przygotował 6 silników. - Wybierzemy te 3 najlepsze i na nich będziemy bazować - powiedział. - W międzyczasie pewnie, jak sezon się zacznie, przeciwnicy "zweryfikują" nasze szybkie motocykle i na tyle, na ile będą to robić, na tyle my będziemy musieli je poprawiać - dodał.
W sezonie 2013 "Jabłko" zajął 5. miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze w Tarnowie. Zawodnik nie ukrywa, że ma dość jasny cel na tegoroczną edycję tych rozgrywek. - Ambicjonalnie już chciałbym jednak ten medal w mistrzostwach Polski zdobyć i mówię to otwarcie, żeby nie było później pytań po co ja tam jadę, albo czy w ogolę chcę awansować. Mówię otwarcie, że chcę zdobyć medal, jak się uda, to nawet złoty. Wszystko ku temu sprzyja, więc będziemy próbować - zakończył.
źródło: Radio Zachód - zachod.pl
Czy Jabłońskiego będzie stać na medal IMP? 
Będzie git, czuję to !
Je-dzie-my !!!
1.Jonsson
2.Dudek
3.Protasiewicz
4.Loktajew/Jabłoński/Mikkel Bech Jensen
5.Hampel
6.Strzelec
7.Zgardzinńśki/Adamczewski