Dariusz Śledź zapowiada: W meczu pojadą najlepsi, pewniakiem tylko Pedersen

Dariusz Śledź w nadchodzącym sezonie będzie prowadził drużynę Startu Gniezno. Były żużlowiec przyznaje, że meczowa dyspozycja jego zawodników będzie sporą zagadką.

Dawid Borek
Dawid Borek
W ubiegłym sezonie Startowi Gniezno nie udało się utrzymać w ENEA Ekstralidze, a dodatkowo klub boryka się obecnie z długami. Dariusz Śledź zapowiada, że podczas nadchodzących rozgrywek postara się o odbudowanie wizerunku gnieźnieńskiej ekipy. - Podstawowym celem zespołu będzie walka o spokojne utrzymanie się w PLŻ. Przy okazji chcemy odbudować dobry wizerunek klubu, który po poprzednim sezonie został mocno nadszarpnięty. Chciałbym sprawić, aby zawodnicy odcięli się od wszystkich problemów i skupili tylko na jeździe. By ze spokojną głową podchodzili do każdego spotkania i by jazda na żużlu sprawiała im jak najwięcej radości - powiedział "Rybka" na łamach Głosu Wielkopolski.

Seniorska kadra Orłów w nadchodzącym sezonie będzie liczyła aż 10 żużlowców. Jak przyznaje trener Startu, w meczu pojadą zawodnicy, którzy w danym okresie będą prezentowali najwyższą formę. - Pewniakiem w tej chwili wydaje się być tylko Bjarne Pedersen, który powinien gwarantować pokaźną zdobycz punktową w każdym meczu. Sporym potencjałem dysponuje także Jonas Davidsson. Pozostali są zagadką. Dla mnie to wielkie wyzwanie, by wydobyć z nich to, co najlepsze. Chciałbym, aby każdy z zawodników zanotował lepszy sezon od tego poprzedniego. Apeluję też do kibiców, by wspierali swoich żużlowców dopingiem. Większość z nich będzie tego bardzo potrzebowała - dodał Dariusz Śledź.

źródło Głos Wielkopolski

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×