Po spotkaniu sprawozdawczym w Krośnie

W piątek w jednym z pomieszczeń znajdujących się w hali sportowej przy ul. Legionów odbyło się spotkanie sprawozdawcze zorganizowane przez Krośnieńskie Stowarzyszenie Motorowe. Jego głównym tematem było podsumowanie działalności za 2007 rok oraz przedstawienie planów na zbliżający się sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Na wstępie sekretarz Wojciech Zych poinformował, iż budżet klubu w zeszłym roku zamknął się w kwocie 259 506,24 zł. Nie po raz pierwszy największym sponsorem okazali się kibice, bowiem wpływ z biletów wyniósł ponad 116 000 zł. Udało się również zmniejszyć dług, który KSM przejął po Krośnieńskim Stowarzyszeniu Żużlowym na początku swojej działalności. Z 90 tys. do spłacenia pozostało jeszcze ok. 40 tys. zł. Zawodnicy przez całe poprzednie rozgrywki łącznie zarobili 140 953 zł. ? Porównując inne kluby, to ten nasz budżet powiem szczerze wygląda mizernie. Ale i tak biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, że braliśmy to wszystko z marszu, że byli to ludzie, którzy nie mieli do czynienia z żużlem od kuchni i uczyli się tego na każdym kroku, to i tak wyszliśmy bardzo dobrze, bo skończyliśmy sezon z praktycznie zerowym zadłużeniem. ? podsumował Zych. KSM w zeszłym roku posiadał ok. 25 sponsorów. W tym na tą chwilę ma ich już 20, a w trakcie negocjacji jest kolejnych 10. Działacze wielkie słowa uznania kierują w stronę Krzysztofa Jaracza, który do klubu sprowadził już kilka firm i ciągle poszukuje kolejne. Planuje się, aby w tym roku budżet wyniósł już ok. 450 000 zł.

W toku jest sprawa zakupu pneumatycznej bandy. Duża w tym zasługa urzędu miasta, które dofinansowało tą inwestycję kwotą 100 000 zł. Prezes Janusz Steliga podziękował wszystkim kibicom, którzy przyłączali się do zbiórek organizowanych na stadionie oraz brali udział w aukcjach internetowych. Słowa podziękowania skierowane zostały także w stronę klubu z Wrocławia, który na swoim obiekcie przeprowadził kwestę i zasilił konto sumą ponad 2500 zł. Banda jeszcze w marcu powinna zostać zainstalowana na krośnieńskim obiekcie, a wraz z nią niezbędny monitoring, aby uniknąć wandalizmu, którego w zeszłym roku nie brakowało.

Podsumowany został również okres transferowy. Klub w tym roku na przeprowadzone transfery nie wydał praktycznie żadnych pieniędzy. Jedynym wyjątkiem był Wojciech Druchniak, za którego wypożyczenie trzeba było zapłacić RKM Rybnik niewielką sumę pieniędzy. Z wielu zawodników rezygnowano gdyż nie do przyjęcia była kwota, której oczekiwali za sam przyjazd. Dotyczyło to zwłaszcza zawodników zagranicznych, m.in. Holendra Theo Pijpera. Do kadry być może dołączą jeszcze zawodnicy, którzy w chwili obecnej posiadają jedynie tzw. umowy warszawskie. Chcą oni przed sezonem przyjechać do Krosna i pokazać się na treningach. Jeśli będą się dobrze spisywali to niewykluczone, że dołączą do składu. Działacze a zwłaszcza sekretarz apelują, aby nie skreślać zespołu przed rozpoczęciem sezonu. Skład jest młody, zawodnicy mają coś do udowodnienia a klub ma dodatkowy atut w postaci specyficznego toru.

Zarząd poinformował, iż ma upatrzony cel związany ze szkoleniem młodzieży. Włodarze chcą, aby drużyna za kilka lat opierała się głównie na zawodnikach wychowanych w Krośnie i do tego będą dążyć. Wiceprezes Stanisław Gazda oświadczył, że na dzisiaj KSM posiada osiem motorów, z czego siedem nadaje się do kapitalnego remontu. ? Motory rozebrane czekają na części. Są już na to pieniądze i myślę, że w przyszłym tygodniu, najpóźniej za dwa wszystko będzie zrobione. Część motorów dla adeptów szkółki będzie robił nasz klubowy mechanik, a część pan Ryszard Piela. Jeden motor jest już przez niego przygotowany. Mamy nadzieję zakupić dwie nowe Jawy i są realne szanse, że to nam się uda. Chcemy, żeby każdy junior, który będzie u nas jeździł miał gotowe do jazdy co najmniej dwa motory. Młodzi zawodnicy od września ćwiczą cały czas w hali, na siłowni a także jeżdżą na nartach. Oprócz tego prowadzone są z nimi zajęcia ogólnorozwojowe. Od przyszłego poniedziałku zaczną trenować jeszcze intensywniej, aby byli jak najlepiej przygotowanymi do sezonu. Adepci mają zrobiony specjalny motor, na którym ćwiczą refleks a także składanie się na wirażu. Działacze mają nadzieję, że na drugi egzamin licencyjny, który odbędzie się początkiem maja uda się dwóch szkółkowiczów. Warto również nadmienić, iż znalazł się sponsor, który młodym zawodnikom ufunduje nowe kevlary w klubowych barwach. Być może takie stroje będzie również posiadała część pozostałych zawodników, co sprawi, że drużyna będzie przypominała monolit.

Tor powinien być gotowy do jazdy przed świętami. W planach oprócz wewnętrznego zgrupowania wszystkich zawodników jest również organizacja meczu towarzyskiego i turnieju indywidualnego z Marmą Rzeszów.

Na spotkaniu głos zabrał były zawodnik KKŻ-u Krosno, Joachim Piechaczek ? Chciałem przede wszystkim podziękować obecnemu klubowi za to, że w ogóle powstał. Wiadomo jak było z poprzednim, fatalna sytuacja finansowa i zaległości. Zarząd działał jak działał, dobrze, że to nie upadło. Dobrze, że ten klub i żużel w Krośnie istnieje i za to chyba w imieniu wszystkich kibiców chciałbym podziękować obecnemu zarządowi. To jest rzecz społeczna, koszty rodzinnych wyrzeczeń itd. Rozumiem to, bo sam kilka lat uczestniczyłem w tej zabawie jako zawodnik, także naprawdę, dzięki że ten klub istnieje w tym mieście i oby to w miarę możliwości przy wsparciu nas kibiców i sponsorów przetrwało jak najdłużej.

Działacze zapewniają, że takie spotkanie nie było ostatnim, które organizują. Być może do kolejnego dojdzie tuż przed rozpoczęciem sezonu.

Źródło artykułu: