Kapitan SPAR Falubazu ma już za sobą pierwsze ściganie z rywalami. Piotr Protasiewicz przed tygodniem z zielonogórską drużyną zmierzył się w King's Lynn z miejscową ekipą Kings Lynn Stars. "PePe" zdobył w tym pojedynku 9 punktów i bonus, a mistrzowie Polski triumfowali na Wyspach 52:40. - Jak na sparing to był daleki wyjazd. Z drugiej strony zrobiliśmy to dla kibiców Falubazu, którzy mieszkają w Anglii. To była fajna impreza - jechało trzech aktualnych medalistów mistrzostw świata, więc poziom sportowy był wysoki. Zawody były super zorganizowane, mieliśmy dobre warunki - skomentował 39-latek w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Protasiewicz przyznaje, że jest spokojny o pracę swojego sprzętu i niedługo skupi się na sprawdzaniu i dopasowaniu nowych silników. - Nie zacząłem jeszcze testów nowych silników. W King's Lynn jechałem na nowej jednostce, a pozostałe dwie wciąż czekają, sprawdzanie dopiero przede mną. Pojechałem w ciemno, w starciu na Wyspach bardziej chodziło o jazdę, a nie o testowanie. Do wszystkiego podchodzę z dużym spokojem. Pojawiło się kilka nowych silników, będę je testował podczas najbliższych tygodni - dodał Piotr Protasiewicz.
źródło: Radio Zielona Góra