Maciej Janowski w trakcie testów sprzętu. "Mam nadzieję, że dojdę z nim do ładu"

W środę Betard Sparta odjechała pierwszy w tym roku trening punktowany przed własną publicznością. W zawodach 6 punktów i bonus wywalczył Maciej Janowski.

"Magic" nie krył zadowolenia z frekwencji, jaka miała miejsce podczas treningowych jazd wrocławian i zielonogórzan. - Fajnie, że przyszło sporo ludzi. Bardzo się cieszymy, że wrocławianie są tak głodni żużla. Co do mojej jazdy, nie jestem do końca zadowolony. Testowaliśmy silnik z zeszłego sezonu, który był bardzo dobry, ale pod koniec poprzednich rozgrywek się rozsypał. W tym roku niestety niezbyt się sprawuje. Po to był ten sparing żeby wyeliminować najsłabszy silnik i wysłać go z powrotem do tunera - tłumaczył po zawodach wychowanek klubu z Wrocławia.

Reprezentant Polski w środowym treningu miał spore problemy z wyjściami spod taśmy. Poza tym, dwukrotnie przytrafił mu się defekt. - Największym moim problemem było to, że nie mogłem wyskoczyć ze startu. Każdy mój start kończył się uniesieniem koła i na tym dużo traciłem. Wiemy co mamy do wyeliminowania. W trakcie zawodów próbowaliśmy wielu ustawień, ale silnik praktycznie nie reagował na nic. Nie ma co o tym dużo myśleć, tylko trzeba wprowadzić nową jednostkę napędową i zobaczyć jak ona będzie się sprawować - kontynuował Janowski.

Szukasz żużlowych materiałów wideo? Zapraszamy na nowo powstały serwis Speedway.TV!

Żużlowiec Betardu Sparty podczas zawodów kilka razy próbował wynieść się na zewnętrzną część toru i spróbować się napędzić, ale nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. - Tor we Wrocławiu jest specyficzny. Ta nawierzchnia jest bardzo ciężka i trudno jest się napędzić po zewnętrznej, w momencie gdy dostajemy od rywala piachem. Stajemy wówczas w miejscu i ciężko cokolwiek zrobić.

Przed 22-letnim zawodnikiem kolejne treningi punktowane, podczas których zamierza kontynuować testowanie swojego sprzętu. - Mam jeszcze trzy nowe silniki do sprawdzenia. Dalej czekam na dwa nowe silniki z Anglii. Trochę tego sprzętu będzie i mam nadzieję, że dojdziemy z nim do ładu i będzie lepiej - zakończył.

Komentarze (5)
avatar
jakubpravy
6.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
~tomas68 Lipny klub, ale nadal wyżej niż Piła. 
avatar
Wojtula
5.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kolejny dzień testów silników i chyba dalej nic nie wiadomo. 
avatar
sympatyk żu-żla
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Test mecze po to są aby te nie dociągnięcia eliminować. 
avatar
luk_wts
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może faktycznie źle zrozumiałem, ale nie musiałeś mnie blokować! 
avatar
tomas68
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Maciej jesteś nadzieją lipnego trenera na ratowanie jego dalszej sukcesji,bierz się chłopie ostro do roboty bo kadra ciebie potrzebuje.