Posłowie interweniują w kwestii orzeczenia NSA odnośnie Adama Skórnickiego!

Orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie Adama Skórnickiego może spowodować, że żużlowcy będą zmuszeni do płacenia zaległych podatków, które liczone są w milionach złotych.

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację Adama Skórnickiego uznając, że prowadzona przez niego działalność różni się od działalności gospodarczej. Dla zawodnika oznacza ona tyle, że w sezonach 2008-2013 nie mógł on się rozliczać według stawki podatku liniowego (19 procent), tylko według stawki 32 procent. Różnica musi zostać zwrócona fiskusowi. To orzeczenie ważne jest nie tylko dla samego Adama Skórnickiego. Może mieć ono wpływ również na innych żużlowców. Jak się jednak okazuje, sprawie od dawna przyglądał się Parlamentarny zespół do spraw sportów motorowych, który planuje konkretne działania. Dlaczego nie były one podejmowane wcześniej? - Wyrok w sprawie Adama Skórnickiego jest bardzo ważny. Zanim jednak do niego doszło, odbyliśmy rozmowę z ówczesnym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Mecenas Adama Skórnickiego przedstawił wówczas całą sytuację. Równolegle uruchomiona została przez Adama ścieżka prawna. Czekaliśmy na wyrok w tej sprawie głównie dlatego, aby nie wywołać jakichkolwiek negatywnych decyzji ze strony Ministerstwa, które za pośrednictwem Urzędu Skarbowego mogłoby nakazać kontroli innych żużlowców. To było dla nas ważne. Wyrok sądu jest dla żużlowców bardzo nieciekawy. Dlatego teraz musimy poprosić zarówno Ministerstwo Sportu, jak i Ministerstwo Finansów o uczestnictwo w spotkaniu parlamentarnego zespołu do spraw sportów motorowych, aby przedstawić całą sytuację, bo temat jest bardzo poważny - powiedział dla SportoweFakty.pl poseł Łukasz Borowiak.

Gdyby orzeczenie NSA miało zastosowanie w przypadku innych żużlowców, to łączna kwota, jaka musiałaby zostać zwrócona fiskusowi, byłaby ogromna. Taka interpretacja przepisów mogłaby jednak doprowadzić do upadku sportu żużlowego w Polsce. - Jak wiemy, w grę wchodzą wielomilionowe kwoty, które trzeba będzie oddać do budżetu państwa. Ministerstwo będzie musiało zająć jednoznaczne stanowisko w tej sprawie mimo tego, że zapadł wyrok. Każdy wyrok sądu nie daje jednoznacznie możliwości podejmowania decyzji przez poszczególne Urzędy Skarbowe. To spotkanie jest jednak bardzo potrzebne przede wszystkim dlatego, aby zrozumiano problem, bo środowisko żużlowe mówi wyraźnie, że wszystko było robione zgodnie z ustawą. Mamy zatem do czynienia z jakąś błędną interpretacją przepisów, które spowodowały, że Adam Skórnicki musiał w dwóch instancjach walczyć o swoje prawa - wyjaśnił poseł Borowiak.

Orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie powoduje, że taka sama wykładnia przepisów będzie zastosowana w przypadku ewentualnych kontroli innych zawodników. Spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Finansów ma przede wszystkim na celu zobrazowanie problemu, przed jakim stanął sport żużlowy. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której Ministerstwo Finansów po rozmowie z zawodnikami i parlamentarzystami zajmie konkretne stanowisko w tej sprawie. Liczymy, że uchroni to żużlowców od płacenia wielomilionowych kwot. Oni prowadząc działalność gospodarczą ponosili pełną odpowiedzialność prawną i do tej pory nic się nie stało. Musimy działać szybko i sprawnie, tak aby jak najszybciej doszło do spotkania. Chcemy prosić o wsparcie Ministra Sportu. Ma to być merytoryczna dyskusja, bo mówimy o zawodnikach, którzy reprezentują nasz kraj. To są sportowcy - zawodowcy, którzy świetnie promują nas na arenie międzynarodowej - dodał poseł Borowiak.

Spotkanie, w którym oprócz przedstawicieli Ministerstw Finansów i Sportu mają uczestniczyć również reprezentanci PZM i GKSŻ, zostanie zorganizowane po świętach. - Jestem po rozmowie z Robertem Wardzałą, który również zna temat i postanowiliśmy podjąć szybkie działania. Cel jest jeden - znalezienie rozwiązania ogromnego problemu, który się pojawił. Nie chcemy, aby nagle wszyscy żużlowcy dostali pisma z Urzędu Skarbowego informujące o tym, że przeprowadzone zostaną u nich kontrole, których efektem będzie zwrot wielomilionowych kwot, których dzisiaj zawodnicy nie mają. Trzeba zwrócić uwagę również na inny fakt. Część zawodników, która startowała w minionym sezonie, nie otrzymała do dzisiaj wynagrodzenia. Z punktu widzenia Urzędów Skarbowych jest to niewielki problem. Jednak od strony zawodników, jest on ogromny. Nie może być tak, że błędna interpretacja przepisów w jednym mieście, będzie miała wpływ na całą dyscyplinę. Spotkanie odbędzie się po świętach. Uważam, że jesteśmy zobowiązani jako posłowie do debaty na ten temat. Taka jest też sugestia prezesa Stowarzyszenia Metanol - Krzysztofa Cegielskiego. Na spotkanie zaprosimy również przedstawicieli PZM i GKSŻ. Zobaczymy, jak wypowie się środowisko na ten temat, bo też będziemy ich prosili o wsparcie - zakończył poseł Łukasz Borowiak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: