Lazur zrezygnował, Facher pierwszym zawodnikiem

Klub Motorowy Ostrów w minionych trzech sezonach mógł liczyć na znaczące wsparcie finansowe ze strony Spółdzielni Mleczarskiej Lazur z Nowych Skalmierzyc. Teraz jej właściciele postanowili zmienić politykę marketingową i zrezygnować ze sponsoringu strategicznego ostrowskiej drużyny.

- Taka jest kolej rzeczy. Nikt przecież nie jest sponsorem na wieczność. Pewien dobry etap się zakończył. Jesteśmy zadowoleni z tej współpracy i myślę, że także przedstawiciele firmy Lazur są zadowoleni - powiedział na antenie Telewizji Proart, Janusz Stefański, pełniący obowiązki prezesa Klubu Motorowego Ostrów.

Przedstawiciele Lazuru nie wycofują się jednak całkowicie ze sportu żużlowego i będą w mniejszym stopniu wspierać drużynę z Ostrowa.

Działacze KM-u obecnie poszukują firm, które zechciałyby zostać jednym z ważniejszych sponsorów klubu, nie tylko w swoim rejonie. Za nimi są spotkania w Poznaniu, Wrocławiu czy Warszawie. - Nie są to proste rozmowy, bo jak wiadomo chodzi o dosyć duże kwoty. Nie można podejmować decyzji z dnia na dzień - mówi Stefański. Sternik ostrowskiego klubu już kilka tygodni wcześniej poinformował o tym, że nadal pozostaną z nim pozostali najważniejsi darczyńcy, a więc Firma Intar, także firma Dombud z Odolanowa, oraz bracia Jan i Andrzej Garcarkowie.

Na antenie telewizyjnej ujawnione zostało nazwisko pierwszego żużlowca, który związał się z ostrowską drużyną przed sezonem 2009. Jest nim 19-letni młodzieżowiec Frank Facher. Niemiecki zawodnik jeszcze nie miał okazji startować w polskiej lidze. W zakończonym sezonie zajął bardzo dobre 4 miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Niemiec, a z zespołem MSC Olching sięgnął po złoty medal w rywalizacji drużynowej.

Komentarze (0)