Mecz w Częstochowie kosztował SPAR Falubaz wiele sił. Jarosław Hampel: Włókniarz to wymagający rywal

Po świetnym widowisku, SPAR Falubaz w poniedziałek pokonał w Częstochowie KantorOnline Włókniarz 50:40. - Na początku byliśmy pogubieni, ale potem odczytaliśmy tor - podsumował Jarosław Hampel.

Poniedziałkowe spotkanie pod Jasną Góra dostarczyło kibicom sporej dawki emocji. Na torze nie brakowało walki i efektownych akcji. Ostatecznie na częstochowskim torze lepiej zaprezentowali się żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra i to mistrzowie Polski odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. - Mecz zakończył się dla nas dobrze i szczęśliwie, odnieśliśmy dość pewne zwycięstwo. Trzeba zaznaczyć, że rywale byli bardzo wymagający. Częstochowianie jechali po tym torze pewniej, lepiej znali ścieżki. Na początku byliśmy lekko pogubieni, ale na szczęście odczytaliśmy prawidłowo nawierzchnię i po korektach w motocyklach nawiązywaliśmy walkę - podsumował w rozmowie z Radiem Zielona Góra Jarosław Hampel.

"Mały" w konfrontacji z KantorOnline Włókniarzem Częstochowa zapisał na swoim koncie 12 punktów. Początek zawodów dla aktualnego wicemistrza świata nie był do końca udany, gdyż w jego trzech pierwszych gonitwach nie był w stanie wygrać wyścigu. - Na początku błądziłem w ustawieniach motocykla, w międzyczasie musiałem zmienić motor, bo nie czułem się zbyt szybki. Teraz tak to wygląda - wszyscy rywale w Ekstralidze są mocni. Ten mecz był tego potwierdzeniem, więc o każdy punkt jest bardzo ciężko. Jestem przekonany, że to nie jest jeszcze maksimum mojej formy. Muszę poukładać kwestie sprzętowe, nie jadę jeszcze swobodnie. Z biegiem sezonu forma będzie wyższa - dodał Hampel.

źródło: Radio Zielona Góra

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (12)
cekaemista
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mamy paczkę zawodników.Dobry duet trenerski .Sponsorzy się znaleźli.16 tysięcy kibiców.Pochwały .Ale nie ma zwycięstwa.Kontuzje są i będą ,taki sport.Tylko zawodnicy ci co jeżdżą muszą sobie p Czytaj całość
cekaemista
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze jedna przegrana i duet Żyto-Dymek nie będzie już potrzebny .Więcej kasy pójdzie na zawodników.Tak to ja też mogę być trenerem i organizatorem.Za pochwały do miski nie wpadnie. 
avatar
tomas68
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czołgista dość przeciętnie jak na jego wcześniejsze dokonania z poprzedniego sezonu. Z taką jazdą to może sobie pomarzyć o mistrzu czegoś tam. 
avatar
Chudy23
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Takie mecze to się ogląda, pełne trybuny, mecz pomimo wyniku końcowego 40:50 na styku, idealny tor, szkoda że nie było Laguty i MJJ. Po dwóch kolejkach już widać że w tym roku o miejsca 1-3 wal Czytaj całość