O tym jak ciężko jest zostać sędzią sportu żużlowego, przekonała się niejedna osoba. Sito egzaminacyjne ma bardzo drobne oczka. W minionym tygodniu w Ostrowie Wielkopolskim Tomasz Fiałkowski (syn Zbigniewa Fiałkowskiego, byłego prezesa GKM Grudziądz i członka GKSŻ) oraz Krzysztof Filipowicz zdali egzamin praktyczny. Teraz będą musieli jeszcze "zaliczyć" rozmowę z Główną Komisja Sportu Żużlowego, która zadecyduje, czy zostaną oni dopuszczeni do prowadzenia spotkań ligowych.
Droga wyżej wymienionych osób do tego, aby zostać sędzią była bardzo długa. Dwa lata temu zgłosili się jako kandydaci, którzy pozytywnie przeszli wstępne testy. Po nich przez 24 miesiące funkcjonowali jak praktykanci, którzy u boku sędziów nabierali doświadczenia w prowadzeniu imprez żużlowych.
(Kandydat) No, tato...nie wygłupiaj się...
-Jak pan się nazywa ?
-Jakie kanapki pan lubi ?
-Dlaczego niebo jest niebieskie ?
Bez spiny panowie.