Sebastian Ułamek: Czeka nas sporo pracy, drużyna musi się rozkręcić

GKM Grudziądz w słabym stylu rozpoczął nowy sezon Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Podopieczni Roberta Kempińskiego przegrali dwa spotkania, przez co zajmują aktualnie ostatnie miejsce w tabeli.

Dawid Borek
Dawid Borek
W niedzielę grudziądzanie polegli z kretesem w Łodzi, przegrywając z miejscowym Orłem 32:58. Walkę z drużyną gospodarzy potrafił praktycznie nawiązać jedynie Sebastian Ułamek, który na łódzkim torze zdobył 13 punktów w sześciu startach. - Ewidentnie nam nie szło. Pomoc kolegom z przełożeniami nie dawała efektów. Jedyną koncepcją było wygranie startu i uciekanie po dziurach do przodu, bo na prowadzeniu się lżej jechało. Były bardzo ciężkie warunki - skomentował 38-latek w rozmowie z GKMtv.

4 maja podopieczni Roberta Kempińskiego zmierzą się na domowym torze z Polonią Bydgoszcz. W pierwszym meczu przed własną publicznością w tym sezonie grudziądzanie przegrali z Carbon Startem 43:46. Pojedynek z Gryfami będzie więc dla żółto-niebieskich niezwykle ważnym spotkaniem. - Teraz czeka nas sporo pracy, by w kolejnym meczu nasza jazda wyglądała lepiej i byśmy rozkręcili się jako drużyna. Będziemy dużo trenować. Muszę jednak powiedzieć, że przed ostatnim meczem kręciłem dużo kółek, byłem w Grudziądzu dwa dni. Wyglądało to fajnie, a mimo to spotkanie nie potoczyło się po mojej myśli. Teraz nie wiem jaki system przygotowań przyjąć - dodał Sebastian Ułamek.

źródło: GKMtv

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×