Już w zeszłym sezonie Peter Kildemand notował bardzo dobre wyniki w barwach Swindon Robins, stając się czołową postacią tej drużyny. Duńczyk solidnie punktował także na polskich torach w barwach Orła Łódź, aż w końcu jego talent dostrzegli działacze KantorOnline Włókniarza Częstochowa. Zimą to właśnie klub spod Jasnej Góry złożył duńskiemu zawodnikowi najkorzystniejszą ofertę.
[ad=rectangle]
Teraz Kildemand spłaca otrzymany kredyt zaufania. W zeszłą niedzielę Duńczyk zdobył komplet 15 punktów podczas meczu wyjazdowego w Gdańsku, a częstochowianie cieszyli się z pierwszej wygranej w tym sezonie. - Wspaniale było zdobyć komplet punktów w polskiej lidze, bo to był pierwszy taki mój występ w karierze w tej lidze. To był jeden z moich celów. Wszystko pracuje u mnie tak jak powinno, czuję się dobrze i po prostu muszę dalej robić swoje i zobaczymy co się wydarzy - stwierdził Kildemand w rozmowie z "Swindon Advertiser".
Duńczyk nie ukrywa, że ma szereg celów na sezon 2014. - Jeden z nich to obecność w kadrze podczas Drużynowego Pucharu Świata. To byłoby coś genialnego. W tej chwili myślę, że to możliwe, ale sezon jest długi i musimy zobaczyć jak to się dalej potoczy. Tak naprawdę nie widzę teraz zbyt wielu Duńczyków, którzy są przede mną, ale w kadrze na pewno znajdą się Nicki Pedersen, Kenneth Bjerre i Niels K. Iversen. Wolne są jeszcze dwa miejsca i myślę, że powinienem zająć jedno z nich - dodał duński żużlowiec.