Kolejarz Opole celuje w "czwórkę"
Po fatalnym początku i pogromie w Krośnie opolanie z meczu na mecz spisują się lepiej. Tę zwyżkową tendencję chcą podtrzymać w spotkaniu z Victorią Piła.
- Widać postępy. Jeszcze na koniec wygramy w Ostrowie i będzie rewelacja - śmieje się najbardziej doświadczony w Kolejarzu Mariusz Staszewski. - Rozstałem się z tamtejszymi działaczami w przyjaźni, ale pokonanie najlepszej drużyny ligi byłoby osiągnięciem. Wpierw jednak mecz z Victorią. Trzeba się sprężyć, napiąć gumki w gaciach i zwyciężyć (śmiech). To faktycznie istotne spotkanie.
Sytuacja organizacyjna klubu nadal pozostawia dużo do życzenia. Co poprawiło się w porównaniu do ubiegłego sezonu, to klimat wokół zespołu. Kibice obdarzyli sympatią zbudowaną za niewielkie pieniądze ambitną drużynę, a o atmosferę wewnątrz dba Marcin Sekula, który na stanowisku trenera zastąpił przed pierwszym meczem Andrzeja Maroszka. Z jego dotychczasowej pracy są usatysfakcjonowani działacze. - Marcin nie tylko zajmuje się sprawami kadrowymi, ale angażuje się też w przygotowanie toru czy pomoc przy organizacji zawodów - podkreśla Jerzy Drozd. - Otrzymał kredyt zaufania i na razie go spłaca. Andrzeja Maroszka bardzo lubiłem, i nadal lubię, jako człowieka, ale do klubu już nie wróci. Ważność jego kontraktu upłynęła, a drużynie zmiana posłużyła.
W majowym okienku transferowym zastanawiano się, czy nie zatrudnić kolejnych jeźdźców. Jednak ze względu na brak ciekawych ofert i przede wszystkim skromne zasoby finansowe, postanowiono jedynie uzupełnić skład Andriejem Kobrinem. 23-letni Ukrainiec na swój debiut nie będzie musiał długo czekać. - To fajny, uczciwy chłopak, który u nas zamierza odbić się od dna - wyjaśnia sternik Kolejarza. - Nie musi zdobyć kompletu, ale jeśli dorzuci do dorobku 6-8 punktów, będziemy zadowoleni. Rozmawia się z nim bardzo sympatycznie, co nie o wszystkich zawodnikach można powiedzieć. Ma swój sprzęt i zapowiada walkę. Dajemy mu więc szansę i zobaczymy, jak ją wykorzysta.
Kobrin zastąpi w niedzielę słabo spisującego się Rafała Flegera. Kolejarz ma jeszcze w odwodzie Thomasa Jorgensena i Christiana Hefenbrocka. Roland Benko nadal leczy kontuzję obojczyka, którą odniósł z początkiem maja w Terenzano.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>