Hop:
Bezkonkurencyjny Tomasz Jędrzejak
W niedzielnym spotkaniu goryczy porażki nie zaznał kapitan Betardu Sparty Wrocław - Tomasz Jędrzejak, który zapisał na swoim koncie 14 punktów i bonus. "Ogór" imponował szybkością na trasie i mimo iż dwukrotnie zaspał na starcie, bez większych problemów mijał swoich rywali na kolejnych łukach. Zgromadzonym na Stadionie Olimpijskim kibicom szczególnie mógł się podobać wyścig 10. w wykonaniu swojego ulubieńca. W nim Jędrzejak w wielkim stylu obronił się przed zaciekłymi atakami Fredrika Lindgrena.
[ad=rectangle]
Postawa Madsena i Lindgrena
Honoru przyjezdnych w pojedynku przeciwko Spartanom próbowali bronić Leon Madsen i Fredrik Lindgren. Ten drugi jako jedyny zdołał pokonać w niedzielę mistrza świata - Taia Woffindena. Wyścig 7. w wykonaniu Szweda był niezwykle emocjonujący - na początku atakami po zewnętrznej nękał go Jurica Pavlic, a później do samej mety gonił go "Tajski". Ostatecznie to Lindgren wyszedł z tej gonitwy obronną ręką. Z kolei Leon Madsen był liderem gdańszczan i spotkanie zakończył z 9 punktami i bonusem.
Wrocławski tor
Na brawa zasługują również organizatorzy meczu, którzy pomimo ulewnych opadów zdołali przygotować bezpieczną nawierzchnię. - Mieliśmy mało czasu na przygotowania. Trzy dni zajęło nam osuszanie toru po opadach - przyznał po starciu z beniaminkiem Ekstraligi trener gospodarzy - Piotr Baron.
Bęc:
Fatalna dyspozycja Mroczki
Artur Mroczka spotkanie we Wrocławiu rozpoczął od dwóch defektów. W swojej pierwszej gonitwie przez chwilę znajdował się na czele stawki, ale tuż po minięciu go przez Tomasza Jędrzejaka zanotował defekt. W wyścigu 5. wychowanek grudziądzkiego klubu od startu jechał z ogromną stratą do rywali i po przejechanych kilkudziesięciu metrach zaliczył kolejną awarię sprzętu. Jakby tego było mało, w biegu 11. kapitan ekipy znad Bałtyku wjechał w taśmę.
Pieszczek nie do poznania
Wobec Krystiana Pieszczka nie należy mieć wygórowanych oczekiwań, jednak w spotkaniu we Wrocławiu młodzieżowiec Renault Zdunek Wybrzeża zawiódł na całej linii. Co prawda zdołał triumfować w wyścigu młodzieżowym, ale w kolejnych biegach było już tylko gorzej. "Krycha" w ferworze walki dwukrotnie przyblokował swoich kolegów z drużyny, co natychmiast wykorzystywali miejscowi. Młody zawodnik jechał bez błysku i spotkanie zakończył z 6 punktami na koncie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=25216]