SPAR Falubaz Zielona Góra wygrał w Gdańsku 50:40. - To był dobry mecz, dobra walka, wspaniała atmosfera na stadionie. Nie mogę nic złego powiedzieć o zawodach. Drużyna wygrała i jestem z niej zadowolony. Dziękuję kibicom i chłopakom z Gdańska, którzy walczyli za swoją drużynę. Oby z biegiem sezonu było jeszcze lepiej - powiedział Aleksandr Łoktajew, który w niedzielę zdobył 11 punktów.
[ad=rectangle]
Po tym, jak w jedenastym wyścigu Łoktajew przyjechał za parą gospodarzy, przeciwnicy doprowadzili do remisu. - To była kwestia spasowania moich motocykli. Tor się przesuszał. W piętnastym biegu było już o wiele lepiej. Mecz jest wygrany i to jest dla mnie ważne - wyjaśnił Łoktajew, który do końca nie był pewny, czy SPAR Falubaz zwycięży w spotkaniu. - To jest żużel, czyli techniczny sport i nie ma co dyskutować na ten temat. Jakieś sytuacje losowe i mogło się skończyć inaczej. Walczyliśmy w osłabionym składzie i pokazaliśmy, że stać nas na zwycięstwo - dodał zawodnik klubu z Zielonej Góry.
Już w niedzielę SPAR Falubaz odjedzie rewanż z Renault Zdunek Wybrzeżem. Patrząc na potencjały obu drużyn, zapowiada się spotkanie do jednej bramki. Zielonogórzanie jednak nie lekceważą rywala. - Za tydzień będzie ekstraligowy mecz i musimy o tym pamiętać. Należy się skupiać i robić wynik - ocenił sytuację Łoktajew.
Aleksandr Łoktajew: Tor się przesuszał
[tag=17223]Aleksandr Łoktajew[/tag] był jednym z najlepszych zawodników SPAR Falubazu podczas meczu w Gdańsku. Żużlowiec przyznał, że spotkanie to mogło się skończyć różnie dla zielonogórzan.