Pierwsze miesiące ligowego sezonu sprowadziły rybnicką drużynę na ziemię. Beniaminek Nice Polskiej Ligi Żużlowej wygrał zaledwie jedno z siedmiu spotkań i zamyka obecnie tabelę. Krzysztof Mrozek, zapytany o to, czy jego zespół nadal celuje w walkę o rundę finałową, powiedział: - Zamiast na pierwszą czwórkę, musimy patrzeć jedynie na najbliższą niedzielę. Skupiamy się na spotkaniu z KMŻ Lublin i nie wybiegamy myślami do kolejnego tygodnia. Czeka nas wiele ciężkiej pracy, a nasze przedsezonowe cele trzeba lekko zweryfikować.
[ad=rectangle]
Niewykluczone, że wzmocnieniem rybnickiego zespołu okaże się wypożyczony z KantorOnline Włókniarza Rafał Szombierski. Prezes Mrozek cieszy się jednak zwłaszcza z postawy Chrisa Harrisa, który zdobył przed tygodniem jedenaście punktów. - Zastanawiam się, dlaczego teraz, kiedy Chris w końcu punktuje, nikt mnie o niego nie pyta. Moim zdaniem Anglik swoje problemy ma już za sobą. W najbliższym czasie będzie naszym liderem, tak jak zakładaliśmy przed rozpoczęciem rozgrywek - podkreślił Mrozek.
Kluczowe dla losów beniaminka może okazać się już najbliższe ligowe spotkanie przeciwko KMŻ Lublin. - Celem minimum jest zdobycie dwóch punktów. O bonus może być ciężko, ale przecież nie mogę powiedzieć, że w niego nie wierzymy - powiedział Mrozek. Pierwsze spotkanie w Lublinie zakończyło się szesnastopunktową wygraną gospodarzy.
Krzysztof Mrozek: Cele trzeba lekko zweryfikować
ŻKS ROW Rybnik zajmuje z trzema punktami na koncie ostatnie miejsce w tabeli Nice PLŻ. - Nasze cele trzeba lekko zweryfikować - przyznaje prezes Krzysztof Mrozek, który zapowiadał walkę o play-offy.