Grand Prix Szwecji ma kilku faworytów. Krzysztof Cegielski uważa, że największe szanse na końcowy sukces ma Darcy Ward. - Jest w świetnej formie. Jest bardzo szybki i agresywny. Niewielu jest obecnie zawodników, którzy obecnie tak sobie radzą na torze. Myślę, że łapię formę w dobrym momencie. Widać różnicę w stosunku do innych. Jest jednak kilku żużlowców, którzy mogą mu zagrozić - twierdzi Cegielski.
[ad=rectangle]
W ocenie naszego eksperta, Australijczykowi może zagrozić między innymi Greg Hancock. Dobrze powinien zaprezentować się również reprezentant gospodarzy Andreas Jonsson. - Do niezłej formy wraca Woffinden. Ciągle świetny jest Greg Hancock. Myślę, że w czołówce może być również Jonsson, który doskonale zna ten tor. Ostatnio jeździ coraz płynniej. Jego sprzęt też jest szybki - zwraca uwagę Cegielski.
Polscy kibice w sobotę będą liczyć na Jarosława Hampela i Krzysztofa Kasprzaka. Cegielski twierdzi, że będzie im trudno znaleźć się w finale. - Trudno być wielkim optymistą, choć wolałbym się mylić. Wszyscy wierzymy w Jarka i Krzyśka. Ten drugi na pewno nie jest tak agresywny jak przed kontuzją. Jeśli nawierzchnia będzie choć trochę nierówna, to może mieć kłopoty. W przypadku Jarka mam nadzieję, że moje typy się nie sprawdzą i będzie w finale, a może nawet odniesie zwycięstwo. Stać go na to. Przeplata jednak często udane występy ze słabszymi i nie jest pewniakiem w tych zawodach - zakończył Cegielski.
Kolejność Grand Prix Szwecji według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Darcy Ward
2. Greg Hancock
3. Tai Woffinden
4. Andreas Jonsson
...
6. Jarosław Hampel
7. Krzysztof Kasprzak
Pisał onet "Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, który przez lata jeździł na wózku inwalidzkim, wziął ślub z Ju Czytaj całość