Andreas Jonsson: Nie spodziewaliśmy się tak wysokiej wygranej
SPAR Falubaz w niedzielę wysoko pokonał Renault Zdunek Wybrzeże 65:25. Podopieczni Rafał Dobruckiego drużynowo przegrali tylko jeden bieg.
Wynik potyczki w Zielonej Górze mógłby być bardziej korzystny dla Renault Zdunek Wybrzeża, gdyby w składzie gdańszczan pojawił się Leon Madsen. Ostatecznie za Duńczyka wystąpił Cyprian Szymko, który nie zdobył chociażby jednego punktu. - Tak, to było bardzo łatwe spotkanie, choć jechaliśmy bez Piotra Protasiewicza. Nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiej przewagi. Wybrzeże też nie jechało w najsilniejszym składzie i widać było, że gdańszczanie nieco gubili się na naszym torze. Oczywiście my jechaliśmy dobrze, co pokazują nasze dorobki - podsumował Andreas Jonsson.
Dla Szweda niedzielny pojedynek był szczególny. Z powodu absencji Piotra Protasiewicza, to właśnie urodzony w Hallstavik żużlowiec pełnił funkcję kapitana zielonogórskiej drużyny. - Fajnie było być kapitanem. Rafał Dobrucki przekazał mi tę funkcję i bycie kapitanem Falubazu to dla mnie sama przyjemność, byłem z tego szczęśliwy. Podczas spotkania nie myśli się o tej funkcji - wtedy skupia się na jeździe i jak najlepszej dyspozycji - zakończył Andreas Jonsson.
SPAR Falubaz Zielona Góra - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk, część 2Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>