MDM Komputery ŻKS Ostrovia - KSM Krosno: Pomeczowe Hop-Bęc

Świetna jazda obcokrajowców MDM Komputery ŻKS Ostrovia dała ostrowianom zwycięstwo w meczu na szczycie PLŻ2. Trio Porsing - Lahti - Karlsson spisało się wyśmienicie.

[bullet=hop.jpg] Hop:

Waleczny jak Porsing


Kogo kochają kibice? Tych, którzy walczą na dystansie i na torze zostawiają całe swoje serce. Do takich żużlowców z pewnością należy Nicklas Porsing. Duńczyk już w poprzednim sezonie właśnie wspaniałą walką na dystansie zaskarbił sobie sympatię ostrowskich kibiców. Teraz tylko potwierdza, że jest nietuzinkowym żużlowcem. Na początku meczu ostrym, ale fair atakiem wyprzedził na dystansie Mariusza Fierleja. Później stoczył również zwycięski pojedynek na trasie z Tomaszem Rempałą, a w końcówce zawodów fanów do białości rozgrzała rywalizacja dwóch Duńczyków - Porsinga i Clausa Vissinga. Z niej górą wyszedł starszy z Duńczyków, 28-letni reprezentant KSM-u Krosno.
[ad=rectangle]
Przebudzony Vissing

Claus Vissing przed meczem w Ostrowie był najskuteczniejszym żużlowcem PLŻ2. Na początku spotkania Duńczyk jednak w ogóle tego nie potwierdzał. Był wolny na starcie, a na dystansie też niewiele potrafił zdziałać. - Dopiero jak się odpowiednio spasowałem z torem, pojechałem tak jak oczekiwałem - wyjaśniał po meczu Vissing. W końcówce zawodów Duńczył był już liderem KSM-u pełną gębą. Dwukrotnie wygrał po porywającej walce z Nicklasem Porsingiem.

Lahti prawie kompletny, a Karlsson szlachetny

Niektórzy powątpiewali, czy aby Timo Lahti zasłużył na miejsce w składzie, a nie lepiej było powołać na ten mecz Davida Bellego . Fin cieszy się jednak zaufaniem trenera Grzegorza Dzikowskiego i odpłaca się za to dobrą jazdą. W serii zasadniczej był nieomylny i zdobył 12 punktów. Przegrał dopiero w 15 biegu, w którym cała czwórka najlepszych żużlowców dnia stoczyła kapitalny pojedynek. Odnotujmy bardzo ładny gest Petera Karlssona, który zrezygnował z występu w wyścigu nominowanym, oddając jeden bieg koledze z drużyny. - Ja jestem w dobrej formie, a im zdecydowanie bardziej przydał się ten wyścig - powiedział Szwed.

Drgnęło wśród ostrowskich juniorów

W poprzednich meczach fatalnie spisywali się juniorzy MDM Komputery ŻKS Ostrovia. Tym razem jako gość w zespole Grzegorza Dzikowskiego pojawił się Oskar Bober  z GKM-u Grudziądz, który w ładnym stylu wygrał wyścig młodzieżowy, a w całym meczu zdobył 4 punkty i 1 bonus. Trzy punkty z bonusem zapisał na koncie Marcin Wawrzyniak. - Tym razem z gościem trafiliśmy i być może będziemy korzystać z jego usług także w kolejnych meczach. Lepiej zaprezentował się także Marcin Wawrzyniak. Od juniorów cudów nie wymagam. Zdobycz w granicach 6-8 punktów jest w pełni satysfakcjonująca - wyjaśnia trener ostrowian, Grzegorz Dzikowski.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Problemy sprzętowe krajowych zawodników

Najsłabszy mecz w tym sezonie pojechał Ronnie Jamroży. Dotychczasowy krajowy lider ostrowian zdobył 5 punktów i 1 bonus. - Rozsypał mi się najlepszy silnik. Na dodatek w jednym biegu złapałem gumę i sam nie wiem, jak doczołgałem się do mety na drugim miejscu - wyjaśnia Jamroży. Kłopoty sprzętowe miał także Kamil Brzozowski, który zdobył co prawda 6 punktów i 2 bonusy, ale nie był zadowolony ze swojej postawy. - W jednych meczach krajowi zawodnicy jechali lepiej, teraz spisali się trochę gorzej. Nie dzielę zespołu na Polaków i obcokrajowców. Nie ważne kto, byle tylko zdobyć tyle punktów, aby zwyciężać - podsumował Dzikowski.

Fierlej nie błyszczał

Mariusz Fierlej prowadził w swoim pierwszym wyścigu, ale ostro zaatakowany przez Nicklasa Porsinga spadł nie tylko na drugą, ale nawet trzecią pozycję. Mecz w Ostrowie wychowankowi Unii Leszno ewidentnie nie wyszedł. W kolejnych startach także nie błyszczał i zdobył łącznie tylko 4 punkty i 1 bonus.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=25317]

Źródło artykułu: