Dominacja Polaków? - Półfinał eliminacji do Grand Prix 2015 w Częstochowie (zapowiedź)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siedmiu zawodników z częstochowskiego półfinału eliminacji do Grand Prix 2015 wywalczy awans do Grand Prix Challenge, który w tym roku zostaną rozegrane w Lonigo. Spore szanse mają na to Polacy.

W turnieju na SGP Arenie Częstochowa wystartuje czterech reprezentantów biało-czerwonych. Każdy z nich zazwyczaj bardzo dobrze radzi sobie na torze miejscowego Włókniarza. Listę startową otwiera Patryk Dudek, który w tym roku miał już okazję pojeździć na owalu przy Olsztyńskiej. W spotkaniu ligowym "Duzers" wypadł świetnie. Na swoim koncie zanotował 12 punktów i bonus. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się również Adrian Miedziński podczas starcia Lwów z Unibaksem Toruń. "Miedziak" otrzymał dziką kartę na udział w sobotnich zawodach w Częstochowie. Pozostała dwójka naszych reprezentantów w tym sezonie nie miała okazji pojeździć na częstochowskim torze. Mowa o Przemysławie i Piotrze Pawlickich. [ad=rectangle] Warto wspomnieć o zagranicznych żużlowcach, którzy mogą poważnie myśleć o wywalczeniu awansu do finału. Do nich na pewno zaliczają się Kenneth Bjerre, Peter Ljung, czy Artiom Łaguta. Co ciekawa, wymieniona trójka w przeszłości reprezentowała barwy miejscowego klubu. Czarnym koniem zawodów może okazać się Jason Doyle. Sezon 2014 w wykonaniu Australijczyka jest jak na razie dobry. Niejednokrotnie udowadniał on, że potrafi się ścigać i wygrywać ważne biegi. W Częstochowie ostatni raz wystartował podczas zeszłorocznego półfinału Drużynowego Pucharu Świata. Zdobył w nich 7 punktów w 4. gonitwach, ale zakończył swój udział w tym turnieju zwyciężając nad Krzysztofem Kasprzakiem, Andrzejem Lebiediewem i Ilją Czałowem.

Nie ulega wątpliwości, że stawka i sprzyjający widowisku częstochowski tor gwarantują spore emocje. Co jednak najważniejsze, bardzo duże szanse na awans do finału mają wszyscy reprezentanci naszego kraju. W drugim półfinale w chorwackim Gorican wystąpią natomiast Janusz Kołodziej i Maciej Janowski.

Zawody w Częstochowie zaplanowano na godzinę 18. Wcześniej, o 12, odbędzie się oficjalny trening. W rozegraniu turnieju nie powinna przeszkodzić pogoda. W Częstochowie co prawda trochę w piątek padało, ale pod wieczór aura uległa poprawie i prognozy na sobotę są nie najgorsze.

Lista startowa: 1. Patryk Dudek (Polska) 2. Chris Harris (Wielka Brytania) 3. Jason Doyle (Australia) 4. Kenneth Bjerre (Dania) 5. Peter Ljung (Szwecja) 6. Przemysław Pawlicki (Polska) 7. Artiom Łaguta (Rosja) 8. Mads Korneliussen (Dania) 9. David Bellego (Francja) 10. Vaclav Milik (Czechy) 11. Adrian Miedziński (Polska) 12. Cameron Woodward (Australia) 13. Nicolai Klindt (Dania) 14. Oliver Berntzon (Szwecja) 15. Lewis Bridger (Wielka Brytania) 16. Piotr Pawlicki (Polska) Rezerwowi: 17. Kim Nilsson (Szwecja) 18. Mathias Schultz (Niemcy)

Początek zawodów: 18:00 Sędzia: Christina Tumbull (Wielka Brytania)

Ceny biletów: Normalny - 15 zł. Ulgowy - 10 zł. Karnety na mecze Włókniarza obowiązują.

Przewidywana pogoda na sobotę (za meteo.pl) Temperatura: 18 °C Wiatr: 18 km/h Deszcz: 0.2 mm Ciśnienie: 1015 hPa

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Dariusz Rybiński
21.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest gdzieś w TV ?  
avatar
yes
21.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"prognozy na sobotę są nie najgorsze" - kokretna informacja? Uważam, że nie. Będzie ciekawy turniej. Awansuje siedmiu. Będzie ciasno. Liczę na Polaków - nikt nie wie ilu przejdzie.  
avatar
Kriso
21.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie można obejrzeć, jest gdzieś transmisja?  
avatar
Zielonogórzanka
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kurczę pieczone! Liczę na awans wszystkich, nie tylko Polaków. Niech wygra i starszy Pawlicki i Miedziak i wszyscy inni. A ważne jest to,aby szczęśliwie dla wszystkich się skończyło.  
avatar
sympatyk żu-żla
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CENA BILETU PRZYSTĘPNA MOŻE BYĆ KOMPLECIK WIDZÓW , Dobrze by było aby wszyscy Polacy się zakwalifikowali.