- Potwierdzam, że otrzymałem propozycję z Unii Tarnów. W poprzednich latach otrzymywałem również propozycje z innych klubów, jednak wcześniej były to zazwyczaj luźne rozmowy. Oferta z Tarnowa jest bardzo konkretna i poważnie rozważę tą propozycję - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
Cegielski nie ukrywa, że rola eksperta telewizyjnego bardzo mu odpowiadała i z chęcią kontynuowałby współpracę z telewizją. - Choć oferta z Tarnowa jest bardzo kusząca, to muszę przyznać, że z żalem rezygnowałbym z funkcji eksperta telewizyjnego. Objęcie stanowiska dyrektora sportowego w Unii Tarnów ze względów logistycznych i czasowych wykluczałoby dalszą współpracę z telewizją. Mamy dopiero końcówkę sezonu i jeszcze nie prowadziliśmy rozmów na temat ewentualnej współpracy w przyszłym sezonie. Muszę poczekać na rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za transmisje w przyszłym sezonie i ustalić czy będziemy kontynuowali współpracę. Dopiero potem podejmę decyzję o tym, czy zaakceptuję ofertę tarnowską - dodał Cegielski.
Cegielski podkreśla, że nie interesuje go praca "na pół gwizdka". - Jeżeli obejmę stanowisko dyrektora w Unii Tarnów, to na pewno będę chciał mieć wpływ na każdego z zawodników. Dotychczas nie rozważałem nawet takich propozycji, bo nie wyobrażałem siebie na takim stanowisku - zakończył Krzysztof Cegielski.