Chris Holder za pośrednictwem twittera poinformował, że jest zmuszony zrezygnować z występu w Grand Prix w Cardiff. - Rozmawiałem dziś z Chrisem, więc mam świeże informacje. Mogę potwierdzić, że na pewno nie pojedzie w Grand Prix w Cardiff i na sto procent nie pojawi się w Gorzowie na naszym meczu ligowym. To jest już pewna informacja. Jeśli chodzi o dalsze rokowania, czas na pewno działa na korzyść Chrisa. On chce ten uraz wyleczyć do końca i absolutnie nie będzie z jego strony jakiś pochopnych ruchów. My też na niego nie naciskamy, ponieważ jego zdrowie jest najważniejsze - powiedział Sławomir Kryjom.
[ad=rectangle]
Australijczyk będzie z pewnością chciał wyleczyć kontuzjowany nadgarstek przed startem Drużynowego Pucharu Świata. Reprezentacja Australii bez mistrza świata z 2012 roku byłaby znacznie osłabiona. - Jestem przekonany, że Chris być może wróci na Drużynowy Puchar Świata. Co do naszego meczu w Tarnowie, powinien on być już w stu procentach do naszej dyspozycji - kończy menedżer Unibaksu.
Przypomnijmy, że torunian w niedzielę czeka arcyważny wyjazdowy mecz w Gorzowie ze Stalą. W miejsce Chrisa Holdera wystartuje Wiktor Kułakow.