- Marek Cieślak ma tak samo trudny wybór jak zawsze. W porównaniu do trenerów innych reprezentacji i tak jest w komfortowej sytuacji - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski. - Nasz trener zawsze miał wybór. Wielu zawodników jeździło na bardzo wysokim poziomie. Cała sztuka polegała na tym, żeby postawić na tego, kto zagwarantuje danego dnia maksymalnie wysoki poziom. W innych reprezentacjach to działało czasami nieco inaczej - trzeba było kogoś dobrać, by jakoś "skleić" skład. Marek Cieślak nie miał w ostatnich latach łatwego wyboru. Podobnie jest teraz. Warto jednak podkreślić, że trener naszej kadry zawsze miał wyczucie i podejmował dobre decyzje - dodał Cegielski.
[ad=rectangle]
Jeszcze kilka lat temu pewniakami do jazdy w reprezentacji byli Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. Forma tego pierwszego to obecnie duża zagadka. Drugi w ostatnim czasie notuje nieco gorsze występy. Być może podczas tegorocznej edycji DPŚ pierwszoplanowe role w reprezentacji odegrają inni żużlowcy. - Warto też podkreślić, że to nie jest moment, w którym mamy wielu zawodników na tym najwyższym poziomie. Najlepszym odzwierciedleniem jest cykl Grand Prix, w którym w ostatnich latach mieliśmy dwóch reprezentantów walczących o medale. W tej chwili nie mamy żadnego. To jest pewien powód do zmartwień. Z drugiej strony potencjał jest na tyle duży, że i tak możemy realnie myśleć o złotym medalu - podkreślił Cegielski.
Pewniakiem do jazdy w reprezentacji w ocenie wielu obserwatorów jest Piotr Protasiewicz. Zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra od pewnego czasu prezentuje bardzo równą i wysoką formę. - Piotr jest w ścisłej czołówce polskich zawodników. Należy do tych, którzy jadą najrówniej. Cieszę się, że Marek Cieślak trochę zmienia w jego przypadku zdanie. Jeszcze niedawno nie rozumiałem jego postawy, że totalnie rezygnuje z doświadczonych zawodników. Bałem się wtedy, że będzie trzeba się z nimi przepraszać. Teraz mamy sytuację, że młodzież jedzie dobrze, ale nie na tyle, by zdecydowanie przeskoczyć tych doświadczonych. Realia są takie, że być może trener będzie zmuszony powołać reprezentację, w której nie znajdziemy zawodnika poniżej 30 roku życia. Większość naszej ekipy to będą z pewnością doświadczeni zawodnicy - wyjaśnił Cegielski.
Nasz ekspert uważa również, że Piotr Protasiewicz spełnił wszystkie warunki, by znaleźć się w reprezentacji. Niektórzy twierdzą jednak, że "PePe" w przeszłości zawodził już oczekiwania kibiców i teraz należy postawić na innych. - Rozumiem, że to już było i Piotrek czasami zawodził. Tym, którzy go krytykują, pragnę przypomnieć jednak jego doskonałe występy - zarówno w Grand Prix jak i w DPŚ. Każdemu życzę, by osiągał tyle sukcesów przez tak długi czas. Patrzę na formę Piotra po upadku i jestem pełen podziwu. Zaangażowanie i chęci są ogromne. Tego powinniśmy wymagać od najmłodszych, a czasami tego nie widać w ich poczynaniach. Piotrek przeszedł dużą metamorfozę i należy go podziwiać. Ciężko pominąć takiego zawodnika w kadrze. Nie należy też stawiać wyjątkowych oczekiwań. Mam wrażenie, że niektórzy będą czekać aż w Bydgoszczy powinie mu się noga. Zasłużył na miejsce w kadrze i powinien w niej być. Niech da z siebie wszystko, ale nie oczekujmy, że wywalczy komplet punktów. Liczę jednak, że może być jednym z liderów. Jest bardzo doświadczony, ma znakomity sprzęt i zna tor w Bydgoszczy. Nie wydaje mi się, że podpali się tym występem lub będzie się nadmiernie przejmować - zakończył Cegielski.