Kluby Ekstraligi nie powalczą o Szymona Woźniaka

Polonia walczyła pod koniec ubiegłego roku, by zatrzymać w klubie Szymona Woźniaka. Nic nie wskazuje na razie na to, by utalentowany zawodnik cieszył się równie dużym zainteresowaniem po tym sezonie.

Chrapkę na pozyskanie wychowanka bydgoskiej Polonii miał zwłaszcza Unibax Toruń, który pozyskał w ostatecznym rozrachunku Oskara Fajfera. Gryfy robiły wszystko, by zatrzymać swojego zawodnika, który przystał ostatecznie na warunki nowego 2-letniego kontraktu.
[ad=rectangle]
Jak wspominał przewodniczący rady nadzorczej, Józef Gramza, zatrzymanie Szymona Woźniaka kosztowało klub sporo nerwów. Nic nie wskazuje jednak na to, by sytuacja ta powtórzyła się jesienią 2014 roku. - Może się okazać, że kluby będą o Szymona zabiegać. Uważam jednak, że jest to mało prawdopodobne. Prezesi ekstraligowi muszą mieć na uwadze to, że Szymon kończy właśnie wiek juniora. Poza tym ma podpisaną dwuletnią umowę, która będzie obowiązywać też w kolejnym sezonie - ocenił trener Polonii, Jacek Woźniak.

Szymon Woźniak wyrasta w tym sezonie na lidera bydgoskiej Polonii
Szymon Woźniak wyrasta w tym sezonie na lidera bydgoskiej Polonii

Kluby Ekstraligi wolałyby sprawdzić, jak Szymon Woźniak będzie spisywać się w roli seniora. Jego ostatnie wyniki napawają niewątpliwie optymizmem. Wychowanek Polonii jest obecnie dziewiątym najskuteczniejszym jeźdźcem Nice Polskiej Ligi Żużlowej. - Szymon dobrze przygotował się do tego sezonu zarówno pod względem sprzętowym, jak i kondycyjnym. Cieszy mnie przede wszystkim to, że prezentuje równą formę. Z tego co pamiętam, zawiódł jedynie w Gnieźnie, gdzie zapunktował słabiej niż zazwyczaj. Liczę, że trenerzy kadry nagrodzą go powołaniem na finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów - podkreślił szkoleniowiec zespołu.

Jak podkreśla Jacek Woźniak, nawet korzystna oferta za Szymona Woźniaka powinna zostać przez zarząd klubu odrzucona. - Osobiście bardzo bym chciał, by Szymon jeździł w Polonii jak najdłużej. Polityka klubu nie powinna polegać na tym, że młodych zawodników się szkoli, a gdy zaczynają osiągać jakiś wynik, to lekką ręką się ich oddaje. Chciałbym, by w Polonii jeździło jak najwięcej tych, których sami wychowaliśmy - podsumował Jacek Woźniak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: