Armando Castagna: Piszemy nowy rozdział w speedwayu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątek w siedzibie SPAR Falubazu Zielona Góra odbyła się konferencja, na której opowiedziano o szczegółach World Speedway League. Obecny na niej był przede wszystkim pomysłodawca, Armando Castagna.

W tym artykule dowiesz się o:

- Cieszę się, że mogę znów być w Zielonej Górze i po latach zobaczyć jak zmienił się ten stadion. Jestem zaskoczony jak poszło wszystko do przodu. Jestem tu z uwagi na wydarzenie, które moim zdaniem tworzy historię. Będziemy świadkami zawodów, ligi żużlowej. To nie jest łatwy projekt. Zajął nam kilka lat. Ale teraz jesteśmy tutaj i mamy przed sobą zawody, które odbędą się 31 sierpnia - powiedział na wstępie Armando Castagna. [ad=rectangle]

Członek Komisji Torowych FIM wytłumaczył jak zrodził się pomysł stworzenia tego typu zawodów. - Chciałbym rozwiać wiele wątpliwości związanych z tym wydarzeniem. Uważam, że będzie to wielki test, a także spore wydarzenie, które w następstwie będzie mogło rozwinąć coś szczególnego. Piszemy nowy rozdział w speedwayu. Pomysł na to wydarzenie zapoczątkowany był już kilka lat temu. Moi poprzednicy starali się stworzyć biuro, które mogłoby zsynchronizować współpracę pomiędzy najsilniejszymi ligamy, aby móc doprowadzić do właśnie takiego wydarzenia - wyjaśnił.

Castagna opowiedział także o powstaniu specjalnego biura, które zajęło się organizacją takiego przedsięwzięcia jakie będzie miało miejsce w Zielonej Górze - Powstało ISLB - Międzynarodowe Biuro Lig Żużlowych, które miało na celu zsynchronizowanie tego o czym powiedziałem na wstępie. Już od lat pracowaliśmy nad tym, by zsynchronizować europejskie ligi, by organizacja takiego wydarzenia była możliwa. Kilka lat temu, kiedy zostałem powołany do pracy w tym biurze, postanowiłem że zmienię kilka rzeczy. Jedną z tych decyzji było to, żeby powołać nowe osoby. Powołany został więc Wojciech Stępniewski, z którym rozpoczęliśmy pracę nad tym projektem. Jestem pewny, że 31 sierpnia gdy odbędzie się ta impreza, zdobędziemy kolejne doświadczenia, by jeszcze dalej się rozwijać - powiedział.

Wyjaśniono także kwestię przynależności klubowej Darcy'ego Warda, który jest aktualnie zawodnikiem zarówno Piraterny Motala jak i Poole. -Przynależność klubowa była jednym z podstawowych problemów. W żużlu mamy przecież sytuację, gdy zawodnicy reprezentują różne kluby. Musieliśmy więc zacząć od regulacji tego problemu. Uznaliśmy, że najprostsza jest opcja narodowości. To jest podstawa. Tak nie jest na przykład w przypadku Darcy Warda. Jest Australijczykiem i zawodnikiem Poole Pirates oraz Piraterna Motala. W takim przypadku bierzemy pod uwagę długość jazdy w danym klubie. Jeśli czas jest taki sam, zerkamy do kontraktu i porównujemy szczegółowo daty. Nic nie jest doskonałe. Będziemy się uczyć i dążyć do tego, by być lepiej zorganizowanymi. Te zasady mogą nie wszystkim się spodobać, ale wspólnie opracowali je przedstawiciele najsilniejszych lig w Europie - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Mr Szatan
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jakie w ogole nagrody finansowe przewidzial ten jego FIM na tak wielce prestizowy turniej jak Żużlowa Liga Mistrzów? Podobne jak w GP, czyli z tysiac dolarów na miejsce na podium? :)  
avatar
Mr Szatan
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Castagna to akurat nie pisze, a DRUKUJE nowy rozdział. Drukarz pier... Za te swoje oszustwa makaroniarzu, bedziesz sie smażył w piekle >:)  
avatar
biało niebieski 1966
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Armando to ty piszesz nowy rozdział.Nazywa się jak zaszkodzić żużlowi i jeszcze na tym zarobić.Żużlowcem był marnym a nowe tłumiki przepchnął jakby był mistrzem.Armando nie opowiadaj bzdur bo n Czytaj całość
Gerhard Malberg
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mowi jak buc,ma wyglad mafioza z kiepskiego filmu.Szkodnik tlumikowy.Armando w blekitnej koszuli.Bardzo on mi pasuje do otoczenia.Mysli ze przyjechal na prowincje i przy gosciu z wielkiego swia Czytaj całość
avatar
Papcio
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
..a mnie sie nie podoba jego wredna gęba...