Nicki Pedersen przed finałem DPŚ: Wszystko zależy od czwórki zawodników

Reprezentacja Danii to prawdopodobnie jeden z głównych rywali naszej kadry w sobotnim finale DPŚ. O swoje prognozy na ostatni turniej pokusił się Nicki Pedersen.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Danii w całości wzięła udział w piątkowym oficjalnym treningu przed sobotnimi zawodami. Również uczynił to jeden z liderów tej kadry Nicki Pedersen. Doświadczony żużlowiec uważa, że bydgoski tor przez organizatorów został przygotowany perfekcyjnie. To było też widać podczas czwartkowego barażu, w którym Duńczycy nie musieli startować i nie mogli zapoznać się z miejscowym owalem. Uczynili to dopiero na dzień przed ostateczną rozgrywką.

[ad=rectangle]

- Tor na pewno przygotowany został bardzo dobrze. Podczas piątkowego treningu był mniej więcej taki sam, jak w czwartek przed barażem o awans do finału Drużynowego Pucharu Świata. Ponadto zawsze lubiłem się ścigać na bydgoskim owalu. Przejechałem już tutaj w swojej karierze naprawdę bardzo wiele okrążeń. Także w tym roku, poza tym testowałem i próbowałem dopasować tutaj swoje nowe silniki - mówi Pedersen przed sobotnimi zawodami.

W sobotnich zawodach wszystko będzie zależało od dopasowania motocykla do toru. Zwłaszcza w kontekście wysokich temperatur. Po południu ma być ponad 35 stopni w cieniu. - Jeśli masz szybki sprzęt, to do danej nawierzchni można się dopasować naprawdę błyskawicznie. W piątek wziąłem udział w specjalnym treningu i mogę powiedzieć, że po prostu taka lekko przyczepna nawierzchnia mi bardzo odpowiadała - dodał Pedersen.

- W sobotnim turnieju kluczowa będzie maksymalna koncentracja i to już od pierwszego biegu. Jeśli to się stanie, powinniśmy walczyć o najcenniejsze medale. Wiemy, że w finale Drużynowego Pucharu Świata wszystko zależy od dyspozycji i punktów czterech zawodników. Każdy z nas musi dołożyć swoje punkty. Pokazali to także Mads Korneliussen i Peter Kildemand podczas ostatniego półfinału w Vastervik - podsumował Pedersen.

Źródło artykułu: