Marek Cieślak: Nie chcemy Unibaksu w play-off
Po zwycięstwie nad Unibaksem Toruń 52:38 trener Grupy Azoty Unii Tarnów był najbardziej zadowolony z tego, że przeciwnicy wyjechali z Małopolski bez choćby jednego oczka.
Mimo długiej pauzy, ekipa Jaskółek działała jak świetnie naoliwiona maszyna, w której wszystkie tryby doskonale ze sobą współgrają i się uzupełniają. Słabiej zaprezentowali się tylko dotychczasowy lider Martin Vaculik oraz dokooptowany na DPŚ jako rezerwowy Krzysztof Buczkowski. - Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich jeźdźców. Martin miał drobne kłopoty sprzętowe. Na bieg nominowany wsiadł na swój drugi motocykl i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Greg pojechał na swoim poziomie. Krzysiek Buczkowski nie miał okazji do częstych treningów w Tarnowie, bo jeździł ze mną. Ładnie pokazali się młodzieżowcy, którzy uzbierali dziesięć oczek, a Ernest Koza do spółki z Artiomem Łagutą wygrali bardzo ważny bieg, gdzie obawiałem się, że możemy go polec. Jednak myliłem się i to nam ustawiło końcówkę - ocenił na koniec.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>