Do Golloba można mieć najmniejsze pretensje - Unibax Toruń - SPAR Falubaz Zielona Góra (komentarze)

Unibax Toruń pokonał SPAR Falubaz Zielona Góra, ale nie zdobył punktu bonusowego. Gospodarze cieszyli się więc z wygranej, lecz jednocześnie nie kryli lekkiego niedosytu.

Rafał Dobrucki (trener SPAR Falubazu Zielona Góra): Generalnie jesteśmy zadowoleni, plan totalnego minimum osiągnęliśmy. Można powiedzieć, że jest ok. Na pewno można było jednak wygrać, mecz był "na widelcu". Drobne punkty pogubiliśmy, nie wszyscy pojechali tak jak by chcieli. Cała drużyna ma jednak za sobą dobre zawody. Mobilizacja była ogromna, wszystko grało, nawet mimo drobnych błędów, które popełniliśmy. Piotr Protasiewicz jest oczywiście potłuczony, ten ostatni wypadek dopełnił wszystkiego, ale generalnie wszystko jest ok i nie powinno być większych kłopotów, choć zbada go lekarz. Będziemy chcieli postawić go na nogi, żeby był sprawny na mecz poniedziałkowy.
[ad=rectangle]
Aleksandr Łoktajew (SPAR Falubaz Zielona Góra): Jestem zadowolony z wyniku drużyny. Cieszę się, że z panem Piotrem nie jest nic poważnego. Czekamy na dalsze wiadomości, chcemy żeby jechał cało i zdrowo w poniedziałkowym meczu. Było dobrze, dziękuję rywalom, była wspaniała walka. Bardzo mi się podobało.

Stanisław Chomski (trener Unibaksu Toruń): Zakładaliśmy sobie najwyższe cele, czyli walkę o punkt bonusowy. Niestety, nie daliśmy rady. Obawiałem się tego meczu, bo SPAR Fabluaz doskonale jeździ na torze w Toruniu i to się potwierdziło. Nie udźwignęliśmy tego ciężaru, Tomasz Gollob po upadku nie był tym zawodnikiem, który przyzwyczaił nas do skutecznej jazdy, ale do niego można chyba mieć najmniejsze pretensje. Chris Holder był szybki na treningu, a w meczu dopiero po zmianie motocykla coś drgnęło. Jego jazda była chwilami efektowna, zwłaszcza pod koniec, ale nie efektywna. Widać, że ma on jeszcze hamulce, rok temu do końca wykorzystywał szybkość motocykla, a w tym roku nie. Były też obawy o Oskara Fajfera, ale on zaskoczył pozytywnie. Poza Emilem Sajfutdinowem nie było pewniaka. Problem z szybkością, zwłaszcza z wyjściem z pierwszego łuku, miał też Paweł Przedpełski. Tor po miesięcznej przerwie na pewno się zmienił, był tu drift, było dość mocne użytkowanie obiektu przy okazji innych imprez, ale to nie jest wytłumaczenie, bo za nami treningi na takim samym torze jak ten, który był na zawodach. Rywal doskonale się wkomponował w to wszystko. Jedno zero więcej, jedna trójka mniej... Jesteśmy zwycięzcy, ale nie tak jak byśmy chcieli.

Emil Sajfutdinow (Unibax Toruń): Bardzo się cieszę, że zdobyłem pierwszy komplet w tym sezonie. Cieszy też że wygraliśmy ten mecz, choć nie tak jak chcieliśmy za trzy punkty, ale za dwa. Wydaje mi się, że trzeba teraz nastawiać się tylko na swój wynik, nie patrzeć na inne drużyny, i próbować wygrać wszystkie pozostałe mecze. Zobaczymy co z tego będzie. Oby tak dalej, oby trzymać taki poziom, i będzie dobrze.
[event_poll=25240]

Źródło artykułu: