Wychowanek bydgoskiego klubu ma obecnie najwyższą średnią biegową w swoim zespole (2,083) i notuje nie gorsze wyniki niż Patrick Hougaard czy Hans Andersen. Znacząca poprawa w jeździe w stosunku do poprzedniego sezonu nie wpłynęła jednak na Szymona Woźniaka negatywnie.
[ad=rectangle]
- Nie widziałem sytuacji, w której Szymon czułby się od kogoś lepszy. Wiem, że twardo stąpa po ziemi i nie uważa się nawet za lidera zespołu. Najważniejsze jest dobro całej drużyny i punkty każdego z zawodników są tak samo ważne. My z postawy Szymona jesteśmy bardzo zadowoleni, bo niejednokrotnie pomógł nam wygrywać mecze w lidze - ocenił swojego młodszego kolegę Robert Kościecha.
Kibice bydgoskiej Polonii już teraz zastanawiają się, jak potoczy się przyszłość 20-letniego zawodnika. Kluczowe może okazać się to, jak Szymon Woźniak odnajdzie się w roli seniora. - Przejście przez tę granicę nigdy nie jest łatwe. Szymon zapowiada się jednak bardzo obiecująco, a najlepszym argumentem są jego wyniki. Z wyjątkiem nieudanego meczu w Gnieźnie, w każdym spotkaniu jest czołowym zawodnikiem naszego zespołu i zdobywa w okolicach dziesięciu punktów. Sądzę, że wszyscy mogą być z tak dobrze spisującego się wychowanka zadowoleni - podkreślił "Kostek".
Obecna umowa Szymona Woźniaka z Polonią wygaśnie dopiero po kolejnym sezonie. Trener Gryfów, Jacek Woźniak jest spokojny o to, że jego podopieczny pozostanie w Bydgoszczy przynajmniej do jesieni 2015 roku.