W spotkaniu z Unibaksem Brytyjczyka zastąpić ma Troy Batchelor. Czy osłabieni brakiem swojego lidera gospodarze będą w stanie powalczyć jak równy z równym z zespołem Aniołów?
- To już dla nas końcówka sezonu i nie mamy wiele do stracenia. Oczywiście w niedzielę chcemy wygrać. Dwa dni przeznaczyliśmy na testowanie sprzętu, sprawdzaliśmy różne ustawienia. Na ten mecz i tak mamy odstawione silniki. Podczas treningów było różnie, ale mniej więcej wiemy, w którą stronę pójść. Mecz z Unibaksem zweryfikuje naszą pracę - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jurica Pavlic.
[ad=rectangle]
Siły Unibaksu Toruń nie odzwierciedla pozycja w tabeli ENEA Ekstraligi, a wszystko przez minusowe punkty, przydzielone przed startem sezonu. Torunianom przydarzyła się również wpadka w inauguracyjnym meczu ligowym w Gdańsku. Początek sezonu nie był wymarzony również dla Betardu Sparty.
- Od samego początku nie układało nam się tak, jakbyśmy tego chcieli. Taki jest ten sport i na to wszystko wpływa wiele czynników. W niedzielę damy z siebie wszystko. Wygraliśmy u siebie z "Zielonką", to czemu mielibyśmy nie wygrać z Toruniem? W ich zespole są mocni zawodnicy, ale z drugiej strony, niektórzy mają teraz słabszą formę. Ten mecz pokaże kto jest w jakiej dyspozycji. My robimy swoje i nie ważne z kim startujemy spod taśmy. Walczymy o punkty z każdym, kto do nas przyjeżdża - dodał na koniec Pavlic.
Więc jak oni chcą ten mecz wygrać!