Renat Gafurow chce zostać w Wybrzeżu. "Czuję się tu dobrze"

 / Na zdjęciu: Renat Gafurow
/ Na zdjęciu: Renat Gafurow

W obecnych czasach niewielu zawodników przywiązuje się do swoich klubów. Renat Gafurow jeździ w Wybrzeżu już siedem lat i chce pozostać w gdańskim klubie na kolejny sezon.

W niedzielę na mecz w Gdańsku przyszło kilkaset osób. Renat Gafurow ma szacunek do tych, którzy zdecydowali się udać na z góry przegrane spotkanie. - Dziękuję bardzo tym kibicom, którzy mimo wszystko przyszli na mecz. Naprawdę lubią oni gdański żużel. Nasi juniorzy dostali swoje szanse i mogli się pokazać. Szkoda, że to nie był tor, a nie corrida. Cało i zdrowo dojechaliśmy i się z tego powodu cieszymy - powiedział jeżdżący od 2008 roku w Wybrzeżu żużlowiec.
[ad=rectangle]
Czy Rosjanin zostanie w gdańskim klubie w przyszłym sezonie? - Jeszcze nie było takiego tematu, ale ja bym z chęcią tutaj został. Lubię miasto, kibiców. Nie lubię zmieniać klubów, a w Wybrzeżu czuję się dobrze - zauważył Renat Gafurow, który w przeciwieństwie do niektórych zawodników gdańskiego klubu, mimo że był zazwyczaj ostatni do wypłaty, stawiał się na każde zawołanie Renault Zdunek Wybrzeża. - Każdy odpowiada za swoje wychowanie. Ja bym tak nie zrobił, bo jak jestem dogadany z klubem, to jadę jak tylko potrafię - stwierdził wprost.

Ten sezon nie jest udany dla rosyjskiego żużlowca. Wcześniej, gdy jeździł w najwyższej klasie rozgrywkowej w czerwono-biało-niebieskich barwach, wykręcał dużo wyższą średnią. Czy poślizgi w wypłatach miały wpływ na jazdę tego zawodnika? - Można tak to nazwać. Za późno dostawaliśmy sprzęt. Przykładowo najlepszy silnik, który zamówiłem u progu rozgrywek, dostałem dopiero pod koniec sezonu. W meczu z tarnowianami na nim nie pojechałem. Wiadomo, że gdybyśmy walczyli o zwycięstwo, to bym tutaj nie eksperymentował. Dałem szansę innemu silnikowi - przyznał.

Gdańszczan czeka ostatni mecz w sezonie. Pojadą w Toruniu z Unibaksem. - W sumie nie wiem w jakim pojedziemy składzie. Nie rozmawiałem o tym jeszcze z trenerem. Ja bym się jednak bardzo cieszył, gdybym dostał swoją szansę w Toruniu. Lubię tam jeździć, podoba mi się ten tor - zauważył Renat Gafurow.
[event_poll=25246]

Komentarze (14)
avatar
sympatyk żu-żla
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pożegnanie z ligą można się przejechać na moto arenie ,gdyż może tego szczęścia braknąć w kolejnych sezonach.Każdy zawodnik wie co robi i gdzie chce kolejny sezon spędzać jedni zostaną inni Czytaj całość
avatar
kicol95
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"powiedział jeżdżący od 2007 roku w Wybrzeżu żużlowiec." Sportowe fakty i ich redaktorzy z okrojonym poziomem wiedzy :P Renat w sezonie 2007 był zawodnikiem Rkm-u Rybnik a od 2008 roku do dnia Czytaj całość
Waldemar
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Chyba jednak przygoda Renata z Gdańskiem powinna dobiec końca. Wybrzeże musi zbudować przyszłościowy składy i zadbać o finanse. Lepiej postawić na takich gości jak Kuba Jamróg, Jayson Doyle, Va Czytaj całość
avatar
JACK333
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Renat wielki szacun za te 7 lat w Wybrzeżu . Oby więcej takich ludzi w naszym klubie . 
avatar
ZawszeWierny
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
pozytywny wariat, już go lubie